36 tygodni. Tyle czasu potrzebowała Taylor Swift, by jej najnowszy krążek zatytułowany "1989" sprzedał się w pięciu milionach egzemplarzy. To najlepszy wynik od ponad dziesięciu lat.
Swift przegoniła tym samym album "21" Adele, który prób pięciu milionów sprzedanych kopii przekroczył "dopiero" po 42 tygodniach. W ostatnich latach szybciej udało się to osiągnąć płycie "Confessions" Ushera, która by osiągnąć taki wynik potrzebowała niemal dwa razy mniej czasu. To kolejny świetny wynik "1989". W pierwszych dniach po premierze krążek rozszedł się w 1,287 mln kopii, stając się najlepiej sprzedawanym albumem w pierwszym tygodniu premiery od 2002 roku.
Przypomnijmy, że przy okazji wydania najnowszej płyty, Taylor Swift zdecydowała się na wycofanie swoich albumów z oferty serwisów streamingowych. Kontrowersyjny ruch - jak widać - nie przełożył się na spadek zainteresowania jej twórczością, a wręcz przeciwnie. Artystka niedawno również skrytykowała model dystrybucji debiutującego na rynku Apple Music - Apple nie zamierzało płacić wykonawcom za odtworzenia utworów w trakcie trzymiesięcznego okresu próbnego. Pod wpływem jej listu otwartego firma z Cupertino zdecydowała się zmienić swoją politykę, w związku z czym "1989" jednak znajdzie się w ofercie Apple Music.
Najlepiej sprzedającym się albumem muzycznym w historii jest "Thriller" Michaela Jacksona, który rozszedł się - według różnych źródeł - w liczbie od 51 do 65 milionów kopii.