REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Wakacje mamy w pełni, pogoda jest wprost wymarzona

Wakacje mamy w pełni, pogoda jest wprost wymarzona na wycieczki z aparatem w dłoni i jedynym problemem, oprócz nazbierania odpowiedniej porcji gotówki, jest nadmiar ofert na rynku. FX 50 stanowi nową i bardzo ciekawą propozycję firmy Panasonic dla miłośników kompaktowych aparatów cyfrowych. Model ten trafił do sprzedaży na początku bieżącego roku, jednak dopiero teraz jego cena spadła do rozsądnych wymiarów, częściowo dzięki wprowadzeniu nowego modelu TZ3 z dziesięciokrotnym zoomem.

11.03.2010
14:57
Rozrywka Blog
REKLAMA

FX50 jest aparatem nowoczesnym o eleganckiej i odświeżonej stylistyce, posiadającym 7,2-megową matrycę o wielkości 1/2,5 cala. Ma przyjemny wygląd i świetnie leży dłoni, choć trzeba tu od razu zaznaczyć, że osoby o wielkich łapach powinny swój wzrok skierować ku większym cyfrówkom. Obudowa wykonana jest ze stali, jest wyjątkowo płaska - obiektyw całkowicie jest w niej schowany, a po prawej stronie mamy jedynie niewielki, stylowy grip ułatwiający trzymanie. W porównaniu do innych aparatów z serii Lumix kółko wyboru trybów jest schowane po prawej stronie obudowy, co należy uznać za znacznie lepsze rozwiązanie od poprzednich, gdzie montowane było na górze aparatu. Gwint na statyw również jest stalowy - w odróżnieniu chociażby od Kodaka C85. Przedni panel niemal w całości przeznaczony jest na trzycalowy ekran LCD w wysokiej rozdzielczości 230 tys. pikseli. Obok niego mamy dwa niewielkie przyciski wyboru trybu wyświetlania obrazu, kosz oraz funkcjonalny joystick. Na górnym panelu znajdziemy również obok wyzwalacza przycisk wyboru trybu stabilizacji optycznej.

REKLAMA

W przypadku cyfrówek wybór odpowiedniego modelu zależy de facto od dwóch czynników - od ilości posiadanej gotówki oraz od tego, na jakich parametrach nam zależy, lepszym zoomie czy może ręcznej korekcie parametrów, a może ulepszonej stabilizacji optycznej. Najistotniejsza jest jak zawsze jakość obrazu, a ta z kolei jest pochodną kilku innych składowych. Wiadomo, że lepiej wybierać wśród firm posiadających renomowane obiektywy, niż wśród producentów dopiero raczkujących na tym polu.

FX50 największe wrażenie robi wysokiej klasy wyświetlaczem lcd, a podobno pierwsze wrażenie jest najważniejsze ;) Dodajmy od razu, że na szczęście nie jest to jego jedyna zaleta. W podobnym przedziale cenowym dominują mniejsze wyświetlacze o przekątnej 2,5 cala i rozdzielczości 115 tys. pikseli. Przesiadka z takiego aparatu na wypasione trzy cale jest jak zmiana monitora crt na 19. calowe lcd. Jakość obrazu jest powalająca. Matrycę możemy dodatkowo podświetlać co poprawia obraz przy dużym nasłonecznieniu. Innowacyjny jest również system High Angle. Po jego włączeniu możemy cieszyć się bardzo dobrym obrazem nawet przy poziomo i wysoko ustawionym aparacie.

Wyświetlacz pracuje w czterech trybach, przy czym uwagę zwracają dwa z nich. Przy ustawieniach standardowych obok takich informacji, jak m.in. ilość zdjęć do wykonania, naładowanie baterii czy wielkość matrycy mamy również kwadrat z histogramem przedstawiającym ilość pikseli dla każdego poziomu jasności. Dzięki niemu możemy na bieżąco sprawdzać ekspozycję zdjęcia, czyli ilość światła padającego na przysłonę, oraz dokonywać korekty w przypadku niedoświetlenia lub prześwietlenia. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na to, że FX50 pozwala nie tylko na ręczną korektę ekspozycji w przedziale +/-2 EV, czyli identycznie jak w Canonie 710is, ale również na ręczne ustawianie szybkości migawki. Korekty ostrości zabrakło, z prostego powodu - nie zdarzyły mi się zdjęcia nieostre;) Możemy za to dokonać ręcznej korekty balansu bieli w zależności od rodzaju oświetlenia lub jego braku.

Drugim trybem wartym odnotowania jest fullscreen z nałożoną siatką linii pomocniczych, ułatwiającą poprawną kompozycję obrazu. W zasadzie jest to podstawowy tryb pracy ;) Pierwszy rodzaj siatki dzieli obraz na 9 kwadratów (dwie linie poziome i dwie pionowe), drugi z kolei na 16 (3 linie poziomie i 3 pionowe), dodatkowo dodając dwie przekątne, co pozwala na odpowiednie wycentrowanie. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko siatki ze złotą proporcją… Aparat dodatkowo sam rozpoznaje "ustawienie w pionie" i obraca zdjęcia wykonane pod kątem 90 stopni.

Co jeszcze można zaliczyć do zalet aparatu? Po pierwsze szerokokątna perspektywa 28 mm, niespotykana u konkurencji, dwufazowa stabilizacja optyczna obrazu, obiektyw Leici, wysokie wartości ISO oraz system Intelligent ISO Control, pozwalający na automatyczny wybór najbardziej odpowiedniej czułości (przydałoby się coś takiego u kobiet…). Zdjęcia, oprócz w trybie 4:3, możemy wykonywać również w proporcjach 3:2 oraz 16:9. Do tego dochodzi możliwość kręcenia filmów w rozdzielczości 848x480 pikseli, wykonywanie zdjęć seryjnych, punktowe wybieranie ostrości obrazu, 19 programów tematycznych (w tym nocna panorama, gładka skóra, gwiaździste niebo i inne). Pytanie tylko jak zrobić zdjęcie dziecku o gładkiej skórze bawiącemu się na plaży przy światłach świecy;). Równie przyjemny w użytkowaniu i intuicyjny jest sposób obsługi menu. Wszelkie zmiany ustawień dokonuje się bardzo szybko kilkoma ruchami joysticka przechodząc pomiędzy zakładkami.

Wady? Dla niektórych, w tym dla mnie, wadą będzie średniej wielkości, a raczej mizerny zoom (3,6x), przy czym i tak jest on większy od typowych w tym segmencie "trójek", a ponadto przy "zmniejszaniu" wielkości matrycy, a więc rozdzielczości, możemy stosować wyższy zoom optyczny do 5,5x przy 3 megapikselach bez utraty jakości. Zoomu cyfrowego (4x) nie testowałem. Łączny maksymalny zoom może wynieść 21,9x, jednak przy zauważalnej utracie jakości. Dla wybrednych przeznaczony jest model TZ3 z dziesięciokrotnym bazowym zoomem optycznym, ale też ceną wyższą o ok. 360 zł… Kolejną wadą mogą być kompaktowe rozmiary, osoby o dużych dłoniach mogą mieć problemy z operowaniem przyciskami.

Te wszystkie powyższe rozważania byłyby pozbawione sensu, gdyby jakość zdjęć była mizerna. Na szczęście jest bardzo dobra. Zdjęcia wychodzą ostre i plastyczne, a przyznam się, że tutaj miałem największe obawy*. Kolejna ważna rzecz, na którą wiele osób nie zwraca uwagi. Nawet jak kupimy sobie lustrzankę za 4 tys. to zdjęcia będziemy mieć kiepskie, jeśli mamy nędznawy monitor, na którym je oglądamy. Tani panel LCD ze słabymi barwami czy też niewielki monitorek crt skutecznie może zniechęcić do zabawy w fotografowanie… Opisywany kilka miesięcy temu LG 1900 E sprawuje się tutaj wyśmienicie. Podobnie godne polecenia są Samsungi. W zasadzie wydając ponad tysiąc złotych na monitor powinniśmy oczekiwać bardzo dobrej jakości obrazu, choć niestety nie zawsze tak jest…

O czym warto jeszcze wspomnieć? Aparat współpracuje z kartami SD HC, umożliwiającymi zapis do 4 GB danych. Pierwsza karta, którą kupiłem była padnięta, na szczęście sklep wymienił ją od ręki. Strach myśleć co by było przy zakupie przez allegro… W pudełku znaleźć możemy komplet dokumentacji, niestety po włosku, francusku i holendersku. Na szczęście wersja polskojęzyczna dołączana jest poza pudełkiem. Tylko trzeba się upomnieć… :/ W zestawie mamy ponadto dedykowany, niewielki akumulator litowo-jonowy, wystarczający podobno na 300 zdjęć w standardzie CIPA i to nie jest żart, choć w trakcie rzeczywistej pracy jak dobijemy do 200 to będzie sukces. Wszystko zależy od tego ile czasu spędzamy na przeglądaniu i pracy z wyświetlaczem. Najlepiej od razu dokupić sobie zapasowy akumulatorek w cenie 50 zł. Do tego dochodzi ładowarka (akumulatorki ładują się tylko dwie godziny!), a więc jeden wydatek mamy z głowy, komplet kabli usb i a/v, płyta instalacyjna z oprogramowaniem (przy win xp w zasadzie niepotrzebna), karta pamięci 16 MB (stanowiąca raczej żart i zaślepkę na gniazdo SD - 2 GB to w chwili obecnej standard).

Co można rzecz na koniec? FX 50 jest bardzo dobrą propozycją dla wszystkich tych, którym zależy na małych rozmiarach, stylowym wyglądzie i dużych możliwościach. Za stosunkowo niewielkie pieniądze otrzymujemy sprzęt o całkiem sporym potencjale do wykorzystania.

OCENA:

ogólna: 9

wygląd: 9

zastosowanie: 9

REKLAMA

ergonomia: 9

opłacalność: 9

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA