REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Aktorzy, którzy nigdy nie zdobyli Oscara, choć powinni

Tegoroczne nominacje do Oscarów odbiły się szerokim echem w mediach. Podobnie jak w ubiegłym roku wśród nominowanych nie znaleźli się żaden czarnoskóry aktor ani żadna czarnoskóra aktorka. Wśród ludzi kina, którzy zasłużyli w tym roku na nominacje wymienia się między innymi Jasona Mitchella, odtwórcę rapera Eazy'ego-E w filmie "Straight Outta Compton". Ale nie tylko Jason Mitchell zasłużył, aby zgarnąć statuetkę. Przed wami aktorzy, którzy nigdy nie zdobyli Oscara, choć powinni. Niektórzy z nich mają na to szansę w tym roku.

21.01.2016
17:31
Aktorzy, którzy nigdy nie zdobyli Oscara, choć powinni
REKLAMA
REKLAMA

Edward Norton

edward norton class="wp-image-58724"

Edward Norton jest moim ulubionym aktorem, a przynajmniej na pewno plasuje się w pierwszej trójce. Można by wymieniać wiele jego ról, które powinny zostać bardziej docenione, na przykład właśnie statuetką Oscara. To aktor totalny, który zabłysnął takimi kreacjami jak Narrator w "Fight Clubie", Monty Brogan w "25. godzinie", Aaron Stampler w "Lęku pierwotnym". Był świetny w "Hazardzistach" czy "Więźniu nienawiści". Właściwie każdy film z jego udziałem powinien dostać przynajmniej jedno oczko wyżej do oceny tylko ze względu na jego obecność. Norton do Oscara był nominowany trzykrotnie. Pierwszy raz w 1997 za rolę w "Lęku pierwotnym", następnie dwa lata później za kreację w "Więźniu nienawiści", a potem w 2015 roku za zagranie w filmie "Birdman". Niestety, zawsze ktoś okazywał się od niego lepszy. Miejmy nadzieję, że w końcu statuetka zagości w jego gablocie.

Leonardo DiCaprio

leonardo dicaprio wyspa tajemnic class="wp-image-53269"

Tak, Leonardo DiCaprio. Ten osławiony DiCaprio, z którego śmieje się cały internet, ponieważ nigdy, choć miał ogromne szanse, nie został nagrodzony Oscarem. Trudno odmówić temu aktorowi, który od nastoletnich lat występuje przed kamerą, talentu. DiCaprio w swojej karierze aktorskiej miał aż cztery szanse na to, by zdobyć Oscara. Ostatnia nadarzyła się dwa lata temu, kiedy został nominowany w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy za rolę w filmie "Wilk z Wall Street". Pierwszy raz Akademia zauważyła go w 1994 roku, kiedy otrzymał nominację dla najlepszego aktora drugoplanowego w filmie "Co gryzie Gilberta Grape'a?". Dwudziestoletni wówczas DiCaprio wystąpił obok Johnny'ego Deppa i Juliette Lewis. Zagrał umysłowo chorego brata tytułowego bohatera, w którego wcielił się Depp. Kolejne nominacje przyszły w latach 2005 ("Aviator") i 2007 ("Krwawy diament"). Na koncie DiCaprio jest wiele innych ról, które także warte są statuetki, jak na przykład jego kreacja aktorska w filmie "Wyspa tajemnic". W tym roku aktor ma piątą szansę na to, by zdobyć Oscara. DiCaprio został nominowany w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy za udział w produkcji "Zjawa". Oby ta szansa nie została zmarnowana.

Johnny Depp

Sweeney Todd class="wp-image-34805"

Aktor, który znakomicie wciela się w każdą postać. Jego kreacje u Tima Burtona są oszałamiające. Oszałamiająca jest jego rola w "Piratach z Karaibów". Niestety, Johnny Depp pomimo trzech dotychczasowych nominacji, nigdy statuetki nie zdobył. W 2004 roku po raz pierwszy został nominowany za pierwszoplanową rolę męską w filmie "Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły". Rok później otrzymał nominację w tej samej kategorii za kreację w produkcji "Marzyciel". Ostatni raz został zauważony przez członów Akademii w 2008 roku, kiedy przyznano mu nominację dla najlepszego aktora pierwszoplanowego w obrazie "Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street". Chyba tej "porażki" najbardziej nie umiem odżałować. Jestem absolutnie zakochana w kreacji Deppa z filmu w reżyserii Tima Burtona i uważam, że to bezapelacyjnie najlepsza z jego ról. Taka na miarę statuetki.

Samuel L. Jackson

pulp-fiction class="wp-image-58726"

Brak Oscara na półce Samuela L. Jakcsona również jest prawdziwym zaskoczeniem. Jego rola w "Pulp Fiction", gdzie wcielił się w Julesa Winnfielda, jest fenomenalna. To właśnie za udział w tym filmie został nominowany do Oscara w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy. Niestety w 1995 roku statuetkę zgarnął mu sprzed nosa Martin Landau za wcielenie się w postać Bela Lugosiego w produkcji "Ed Wood". Jego role w filmach Quentina Tarantino (i nie tylko) udowadniają za każdym razem, że Samuel L. Jackson to świetny aktor.

Jake Gyllenhaal

wolny strzelec 10 class="wp-image-41888"

Jake Gyllenhaal niejednokrotnie podobał mi się na wielkim ekranie, ale naprawdę zachwycił mnie rolą w "Wolnym strzelcu". Gyllenhaal wciela się tam w rolę drobnego cwaniaczka, który zamierza zarobić duże pieniądze i uniezależnić się od innych. Postanawia więc zostać łowcą-reporterem, który przyjeżdża jako pierwszy na miejsca różnych zdarzeń - kradzieży, katastrof, pożarów i dokumentuje to, co się tam dzieje. Taki materiał sprzedaje telewizji, która potrafi za niego słono zapłacić. W swojej karierze aktorskiej Gyllenhaal został nominowany do Oscara raz, dziesięć lat temu za drugoplanową rolę w filmie "Tajemnica Brokeback Mountain". Jestem przekonana, że jeszcze wszystko przed nim.

Tom Hardy

legend tom hardy class="wp-image-52693"

Tom Hardy to jeden z najciekawszych aktorów, który gra fenomenalnie i zachwyca. Jego rola w filmie "Stuart: Spojrzenie w przeszłość" to mistrzostwo, tak jak i udział w produkcji "Locke". Choć sam film "Legend" okazał się dla mnie pewnym rozczarowaniem i w nim Hardy zagrał fenomenalnie, wcielając się równocześnie w dwie postaci, braci Krayów. W tym roku Hardy został pierwszy raz nominowany do Oscara. Aktor walczy o statuetkę za udział w filmie "Zjawa". Został nominowany w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy.

Gary Oldman

gary oldman class="wp-image-58728"

Gary Oldman na swoim koncie ma jedną nominację do Oscara. W 2007 roku Akademia przyznała mu ją za udział w filmie "Szpieg". Oldman został nominowany w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy. Ja nigdy nie zapomnę jego roli w "Prawdziwym romansie", do którego scenariusz napisał sam Quentin Tarantino. Oldman zagrał tam szalonego i niebezpiecznego Drexla Spiveya. Na równie wielkie uznanie zasługują jego kreacje w produkcji "Dracula", gdzie wcielił się w tytułową postać i "Leon zawodowiec". Norman Stansfield mógłby konkurować ze Spiveyem o to, kto jest bardziej zwariowany i nieprzewidywalny w swoich działaniach.

Joaquin Phoenix

her-joaquin-phoenix class="wp-image-29454"

Joaquin Phoenix w swojej karierze do Oscara był nominowany trzykrotnie. W 2001 roku za drugoplanową rolę w filmie "Gladiator", następnie w 2006 roku w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy w produkcji "Spacer po linie", gdzie wcielił się w Johnny'ego Casha i trzy lata temu ponownie w tej samej kategorii za rolę w obrazie "Mistrz". Role w "Spacerze po linie", "Her" i w "Mistrzu" to najlepsze kreacje tego aktora. Jego udział w filmie "Spacer po linie" został nagrodzony Złotym Globem.

Michael Keaton

sok z żuka 2 class="wp-image-43139"

Fakt, że Michael Keaton nie został nagrodzony Oscarem za udział w filmie "Sok z żuka" zakrawa o skandal. Aktor nie został nawet za tę rolę nominowany. Jedyną nominację otrzymał w ubiegłym roku za pierwszoplanową rolę w produkcji "Birdman". Niestety, Keatonowi nie poszczęściło się. Statuetkę zgarnął Eddie Redmayne za grę w "Teorii wszystkiego", gdzie wcielił się w postać Stephena Hawkinga. Keaton to aktor, który zasłynął także rolą Batmana w filmach w reżyserii Tima Burtona, ale i ta kreacja nie znalazła uznania w oczach Akademii.

Will Smith

will-smith class="wp-image-58732"

Will Smith miał dwie szanse na to, by zgarnąć statuetkę. Niestety, zarówno w 2002 roku, kiedy został nominowany w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy za film "Ali", jak i w 2007 roku, gdy otrzymał nominację za udział w produkcji "W pogoni za szczęściem", nie wygrał nagrody. W 2002 roku Oscara zdobył Denzel Washington za grę w obrazie "Dzień próby", a w 2007 Forest Whitaker, który wcielił się w postać Idiego Amina w "Ostatnim królu Szkocji". Will Smith to aktor nieprzeciętny. Na jego koncie, oprócz wymienionych, jest wiele interesujących ról. Aktor świetnie zagrał zarówno w filmie "Siedem dusz" jak i w "Jestem legendą".

Steve Buscemi

REKLAMA
steve-buscemi class="wp-image-58733"

Uwielbiam tego aktora! Choć trudno w to uwierzyć Steve Buscemi ani razu nie został nominowany do Oscara w swojej wieloletniej aktorskiej karierze. Jeśli miałam wybrać jego najlepszą rolę, będzie to kreacja w obrazie "Ghost World". Buscemi wcielił się tam w samotnego, dojrzałego melomana Seymoura, który na swojej drodze spotyka młodą dziewczynę. W filmie aktorowi partnerowały genialna Tora Birch i świetna Scarlett Johansson.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA