Epickie fantasy podbija Prime Video! A Polski film próbuje je gonić

Zgodnie z oczekiwaniami najpopularniejszym tytułem na Prime Video w Polsce jest aktualnie 2. sezon "Koła czasu", którego najnowszy odcinek zadebiutował na platformie w miniony piątek. Epicki serial fantasy opowiada o Moiraine - przywódczyni organizacji kobiet o magicznych zdolnościach. Bohaterka zebrała grupę pięciu śmiałków, licząc, że wśród nich znajdzie się wybraniec mogący uratować lub zniszczyć cały świat.

Popularność 2. sezonu "Koła czasu" wskazuje, że krytycy mieli rację, kiedy zachwalali serial w swoich recenzjach. Według nich nowe odcinki dorównują poziomem epizodom z poprzedniej odsłony. Jeszcze ich trochę będzie, dlatego możemy spokojnie założyć, że tytuł na dłużej rozgości się na szczycie najchętniej oglądanych produkcji dostępnych na Amazon Prime Video w naszym kraju.

Na Spider's Web sporo już pisaliśmy o "Kole czasu":

Za nami dopiero połowa 2. sezonu "Koła czasu", który składa się łącznie z ośmiu odcinków. Do czasu finału produkcji, jej dominacji w serwisie mogą jednak zagrozić dwa tytuły. Pojawią się na Amazon Prime Video dopiero jednak pod koniec tego miesiąca, bo chodzi tu "The Continental: ze świata Johna Wicka" i "Gen V", czyli spin-off "The Boys". Produkcje zawitają na platformie kolejno 22 i 29 września.

Chociaż na razie "Koło czasu" nie ma się czego obawiać, to po piętach depcze mu adaptacja prozy Harlana Cobena "Schronienie" i "Wszystkie kwiaty Alice Hart". Nieśmiało w stronę podium listy najpopularniejszych tytułów dostępnych na Amazon Prime Video w naszym kraju spogląda natomiast rodzima produkcja. "Mój dług" to dalsza część historii opowiedzianej w kultowym "Długu". Widzowie mogą w niej zobaczyć, jak potoczyły się losy Sławomira Sikory.

"Mój dług" nie ma w sobie mocy filmu Krzysztofa Krauzego z 1999 roku. Nie ma w sobie tak naprawdę żadnej mocy - to produkcja słaba, miałka, taka, która nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Więc może użytkownicy Amazon Prime Video oglądają ją jako guilty pleasure? Również wątpliwa sprawa. No ale coś musi w sobie mieć, skoro zdobyła na platformie taką popularność, nie?

Więcej o tym, dlaczego "Mój dług" jest zły, przeczytasz tutaj: "Mój dług" spłacicie zażenowaniem. Oceniamy film o dalszych losach bohatera głośnego "Długu"