To nie jest kabaret z chłopem przebranym za babę. "LOL: Kto się śmieje ostatni" to są takie jaja... to są takie jaja, słuchajcie, że ten polski program komediowy bawi całe rzesze widzów. W końcu wywindowali go na pierwsze miejsce listy najpopularniejszych tytułów dostępnych na Amazon Prime Video. Mam przeczucie, że produkcja pozostanie tam na dłużej.
Amazon Prime Video kocha Polskę, a Polska kocha Amazon Prime Video. Biblioteka rodzimych produkcji na platformie regularnie się powiększa, a my z niej chętnie korzystamy. Według listy najpopularniejszych tytułów w serwisie subskrybenci rozpływają się aktualnie nad "Zupą nic", "Weselem" czy "Lewandowskim - Nieznanym". Największym wzięciem cieszy się jednak nowy program komediowy - "LOL: Kto się śmieje ostatni".
Co ciekawe, tak "Lewandowski - Nieznany", jak i "Kto się śmieje ostatni" to pierwsze polskie originale. Amazon Prime Video dopiero od niedawna inwestuje w rodzime produkcje. Wygląda na to, że jest to dla niego całkiem opłacalne. Bo pierwszy wymieniony film już od swojej premiery nie chce zejść z listy najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie w naszym kraju. "LOL" pojawiło się w serwisie niedawno, ale patrząc na poziom dotychczasowych odcinków, widzowie szybko zejść programowi z zestawienia nie pozwolą.
Czytaj także:
- To on uratuje polskie seriale? Amazon Prime Video ma technologię, która pomoże zrozumieć dialogi
- Tego nie da się inaczej ująć. Nowy serial Amazon Prime Video ryje beret
- Amazon zrobił polski show komediowy, przy którym ubawisz się jak twój stary na "Śmiechu warte"
- "Lewandowski - Nieznany" wpada na Prime Video. Sprawdziliśmy, czy warto poświęcić mu półtorej godziny
Amazon Prime Video - nowe odcinki programu komediowego już dostępne
W zeszłym tygodniu na Amazon Prime Video zadebiutowały dwa pierwsze odcinki "LOL: Kto się śmieje ostatni". Już wtedy program wdarł się na szczyt najpopularniejszych tytułów dostępnych na Amazon Prime Video w Polsce. W miniony piątek na platformie pojawiły się kolejne epizody i, jak można było się spodziewać, użytkownicy serwisu też się na nie rzucili. I bardzo słusznie. Jeśli myśleliście, że twórcy i uczestnicy wyprztykali się z najlepszych żartów, byliście w poważnym błędzie. Atmosfera dopiero teraz się zagęszcza.
"LOL: Kto się śmieje ostatni" oparte jest na japońskim formacie. W ramach programu zamyka się 10 artystów w jednym pokoju na sześć godzin. Zadaniem uczestników jest rozbawić siebie nawzajem, jednocześnie samemu się nie śmiejąc. Cezary Pazura bacznie wszystkich obserwuje, czy przypadkiem nie uśmiechają się pod nosem. Jak jednak zachować powagę, gdy Michał Meyer przebiera się za tortillę i śpiewa o kebabie, Aleksandra Adamska wywija na rurze w stroju kurczaka, a Adam Woronowicz tańczy w szpilkach?
Jakby nie było wystarczająco ciężko, w opublikowanych w piątek odcinkach twórcy zrzucają prawdziwą bombę. Właściwie dwie. Już na początku trzeciego epizodu uczestników odwiedza Mama Na Obrotach. W kolejnym gościem specjalnym jest natomiast znany z "Wielkiego Szu", czy "Nocy i dni" aktor. Ten, co od dłuższego czasu kojarzony jest przede wszystkim z prowadzeniem "Familiady". Tak jest. Chodzi o niepowtarzalnego, genialnego króla sucharów - Karola Strasburgera. Śmiechu jest co niemiara.
Może się wydawać, że wprowadzenie Karola Strasburgera to nokaut. Uczestnicy są jednak twardzi. Przynajmniej część z nich, bo nie wszyscy się roześmiali. Walczą dalej. W końcu "LOL: Kto się śmieje ostatni" składa się łącznie z sześciu odcinków. Finałowe epizody pojawią się na Amazon Prime Video już w przyszłym tygodniu. Tym samym nie zapowiada się, żeby w najbliższym czasie program miał oddać koronę króla serwisu. A przynajmniej, żeby z listy najpopularniejszych tytułów w usłudze nie wypadł.
Amazon Prime Video - najpopularniejsze tytuły na platformie w Polsce:
- LOL: Kto się śmieje ostatni
- Zupa nic
- Szybcy i wściekli 9
- Star Trek: Picard
- Carnival Row
- Lewandowski - Nieznany
- Nikt
- Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
- Wesele
- Farma Clarksona