X-Ray prześwietli każdą scenę filmu i serialu. Dzięki takim dodatkom z chęcią płacę za Amazon Prime Video
Na serwisy VOD patrzy się przede wszystkim przez pryzmat oferty i treści na wyłączność, ale nie bez znaczenia jest interfejs. Za jedną małą pierdółkę o nazwie X-Ray szalenie polubiłem Amazon Prime Video.
Jeszcze kilka lat temu mogliśmy pomarzyć o serwisach VOD z prawdziwego zdarzenia. Na nowości filmowe i serialowe musieliśmy czekać miesiącami, aż zostaną wyemitowane w linearnej telewizji, a alternatywą było piractwo. Dziś nadal nie trafia do nas wszystko, ale coraz więcej seriali możemy obejrzeć legalnie w dniu globalnej premiery. W bardzo komfortowych warunkach.
Serwisy VOD są pod wieloma względami lepsze niż pirackie źródła, o klasycznej telewizji i płytach nie wspominając.
Jednym z serwisów, które zapewniają dostęp do legalnych treści VOD w Polsce, jest Prime Video od Amazonu. Nie jest może tak rozpoznawalny jak HBO GO, Netflix i ShowMax, ale ma w swojej ofercie perełki. Jak tylko skończyłem oglądać tam Amerykańskich bogów, to Amazon przekonał mnie do ponownego opłacenia abonamentu, dodając do oferty drugi sezon serialu Preacher.
Na dobrych treściach zresztą się nie kończy. Lubię korzystać z Amazon Prime Video nie tylko ze względu na bibliotekę. Niezmiernie spodobała mi się dostępna w serwisie funkcja X-Ray. W każdym momencie mogę otworzyć nakładkę na odtwarzacz i to bez przerywania odtwarzania, która po lewej stronie interfejsu pokazuje informacje na temat aktualnie odtwarzanej sceny.
Dzięki X-Ray w Amazon Prime Video nie muszę pauzować odtwarzania, by szukać w Google'u informacji na temat filmu lub serialu - wszystko mam podane na tacy.
Podstawowa funkcja X-Ray w Prime Video to wyświetlanie informacji o obsadzie danej produkcji.
Wystarczy kliknąć i można od razu przeczytać krótką notkę biograficzną i sprawdzić, w jakich innych filmach grał dany aktor.
Osobną kartę przygotowano dla postaci występujących w danym filmie i serialu.
Prime Video pozwala wykorzystać X-Ray do nawigowania po scenach.
Można podejrzeć utwory, jakie wykorzystano w serialu i od razu kupić MP3 z danym kawałkiem ze sklepu Amazon.
Przygotowano też listę ciekawostek na temat konkretnych ujęć.
X-Ray w Prime Video to nie jest oczywiście żadna nowość.
Korzystam z tej funkcji, od kiedy tylko wykupiłem dostęp do Prime Video. Zdecydowałem się o niej napisać, bo wiele osób zastanawiających się nad wykupieniem abonamentu, może nawet nie wiedzieć, że Amazon oferuje takie dodatki.
Oczywiście X-Ray sam w sobie raczej nikogo nie przekona, żeby opłacić abonament, ale jeśli w Prime Video pojawią się treści, które będą dostępne również w innych serwisach VOD, to teraz zdecyduję się na odtwarzanie w usłudze Amazonu.
Amazon w dodatku nie ogranicza dostępności X-Ray wyłącznie do filmów i seriali.
Podobna funkcja trafiła do czytników Kindle. Dzięki temu podczas czytania ebooków można sprawdzić, w których fragmentach wspominana była dana postać. Można przejrzeć definicje wybranych terminów oraz przejrzeć w jednym miejscu wszystkie obrazki.
Podobne rozwiązanie ma w swoim odtwarzaczu również Google. W przypadku usługi Play Movies & TV nie ma jednak możliwości wykupienia abonamentu. Model zaproponowany przez Google'a zakłada, że za każdy film i serial trzeba płacić osobno.
Amazon Prime - gdzie można skorzystać z X-Ray?
Z funkcji X-Ray można skorzystać w przeglądarkach obsługujących HTML 5 oraz w aplikacjach na smartfony i tablety z systemami Android i iOS. Działa to w wybranych materiałach, ale jak dotąd trafiłem na X-Ray we wszystkich filmach i serialach, które zdecydowałem się obejrzeć.
Oprócz tego obsługują ją set-top boksy Fire TV, tablety z rodziny Kindle Fire od 2. generacji w górę oraz - co ciekawe - konsola Wii U. Mam ogromną nadzieję, że X-Ray trafi do aplikacji Amazon Prime Video na Apple TV, której debiut został zapowiedziany na konferencji WWDC 2017.