REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

American Horror Story: Coven – strasznie (i) ciekawie się zapowiada

Od wczoraj cały internet huczy, fani serialu AHS zaczęli nerwowo przeszukiwać każdy skrawek sieci. Wszyscy chcą wiedzieć o co chodzi - powodem tego całego zamieszania jest dosyć dziwny teaser najnowszej (trzeciej) serii najstraszniejszego serialu ostatnich lat.

10.08.2013
18:35
American Horror Story: Coven – strasznie (i) ciekawie się zapowiada
REKLAMA

Rzeczywiście oglądając ten 17 sekundowy film można odnieść wrażenie, że obcuje się ze sztuką z najwyższej półki. Niesamowicie enigmatyczny teaser przyciąga uwagę i skłania do chwili zastanowienia. Tak więc, nic tylko pogratulować autorom, bo o to właśnie w tym wszystkim chodzi.

REKLAMA

Rzecz jasna z filmu (obrazu) niczego konkretnego się nie dowiadujemy, a podkład muzyczny nie wyjawia niczego nowego, jedynie potwierdza wszystkim znane już informacje. Mianowicie, padają tam słowa piosenki House of The Rising Sun: There is a house in New Orleans. Nie jest żadną tajemnicą, że akcja kolejnej części AHS będzie się dziać w Nowym Orleanie. Wiemy również, że fabuła (przynajmniej w części) będzie pokazywać walkę pomiędzy czarownicami (w końcu podtytuł Coven=Sabat do czegoś zobowiązuje), a wyznawcami vodoo – nieodłączny element folkloru Luizjany.

Untitled

Zobaczymy również historię upadku przyjaźni, a następnie rywalizacji między Delphine LaLaurie – (autentyczną) seryjną morderczynią z XIX wieku, w którą wcieli się (idealnie pasująca do tej roli) Kathy Bates – a Fioną (Jessica Lange) - obie panie są czarownicami. Zapowiada się iście epicki pojedynek, ale żeby proces maskulinizacji nie zaszedł za daleko, do grona „przyjaciółek” dołączy także Ruth (w tej roli Frances Conroy). W AHS: Asylum zdecydowanie większą rolę odgrywały kobiety, ale tym razem twórcy zapowiadają prawdziwy festiwal feminizmu – oczywiście nie mam nic przeciwko temu, w końcu fajnie popatrzeć jak „wiedźmy” się biją.

REKLAMA

Zważywszy, że fabuła filmu dzieje się w Nowym Orleanie nie ma nawet mowy o pominięciu problemu jakim był rasizm – trudno zresztą pominąć ten wątek skoro LaLaurie mordowała i torturowała murzynów. I tak jak to miało miejsce w poprzednich produkcjach, będziemy przeskakiwać z przeszłości (tym razem rok 1830) do teraźniejszości. Z nowych twarzy ujrzymy natomiast Emmę Roberts (której pewnie nikt nie kojarzy z wyjątkiem roli w Krzyku 4), Gabourey Sidibe (Hej, Skarbie; 7 Psychopatów) i Angele Bassett jako ekspertkę od vodoo.

Producent AHS stwierdził, że w tym roku będzie dużo więcej „humoru” niż w poprzednich częściach. Trochę strach się bać po takiej zapowiedzi, która nie wiadomo co może oznaczać. Być może po bardzo udanych dwóch horrorowych seriach (kosmici, naziści i diabeł – można lepiej?), przyszedł czas na rozwodniony „thriller” z domieszką czarnego humoru.  Mam jednak nadzieję, że się poważnie mylę, do października jeszcze trochę czasu zostało, więc sporo rzeczy może się jeszcze wyjaśnić.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA