REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Tak brzmi 17-letnia Amy Winehouse. Do sieci trafił niepublikowany wcześniej utwór artystki

Do sieci trafiło nagranie demo niepublikowanego wcześniej utworu Amy Winehouse. Artystka nagrała je w wieku zaledwie 17 lat.

01.03.2018
8:56
Amy Winehouse nowy utwór
REKLAMA
REKLAMA

Śmierć Amy Winehouse w lipcu 2011 roku dla wielu była szokiem. Posiadaczka jednego z najbardziej rozpoznawalnych głosów ubiegłej dekady zmarła w wyniku zatrucia alkoholowego. Piosenkarka zdążyła wydać nakładem Island Records dwa albumy studyjne, z których drugi – Back to Black – sprzedał się łącznie w kilkunastu milionach egzemplarzy.

Teraz w sieci udostępniono nowy utwór Amy Winehouse.

Kompozycja nosi tytuł My Own Way i została stworzona, gdy wokalistka miała zaledwie 17 lat. Artystka nagrała wersję demo w 2001 roku, a następnie rozesłała ją do wytwórni muzycznych. Na YouTubie zamieścił ją Gil Cang, który napisał utwór razem z Jamesem McMillanem. W rozmowie z Camden New Journal Cang przyznał:

Napisaliśmy dość dużo popowych numerów  stworzyliśmy wiele nagrań promocyjnych z różnymi artystami o różnych, często wątpliwych talentach. To był szczególnie okropny czas w świecie popu; istniało mnóstwo naprawdę tragicznych girls bandów oraz boys bandów i musieliśmy coś dla nich zrobić. Gdy odwiedziła nas Amy, otworzyła usta i po prostu nas wszystkich zdmuchnęła (…) Od razu powalił nas jej talent – dosłownie opały nam szczęki (…)

Kompozytor dodał także, że na My Own Way ponownie natknął się w zeszłym tygodniu i chciał umożliwić ludziom odsłuchanie tego utworu. Stoi to w sprzeczności z wcześniejszymi postanowieniami dotyczącymi niepublikowanych nagrań artystki.

REKLAMA

Po śmierci Amy Winehouse ukazał się krążek z premierowymi utworami wokalistki.

Zatytułowane Lioness: Hidden Treasures wydawnictwo nie spotkało się jednak ze zbyt ciepłym przyjęciem. Wówczas szefostwo brytyjskiego Universal, do którego należy Island Records, zdecydowało o zniszczeniu pozostałych niedokończonych wersji demo. Stojący na czele przedsiębiorstwa David Joseph jako powód podał kwestie moralne.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA