"Ant-Man 3" - wyjaśnienie scen po napisach. Co dalej z Kangami?
O co chodzi w scenach po napisach w filmie „Ant-Man i Osa: Kwantomania”? Co oznacza zakończenie „Ant-Mana 3”? Co dalej z Kangiem, a w zasadzie różnymi wariantami Kanga? Kim są postacie, które zobaczyliśmy pod sam koniec seansu? Wyjaśniamy!
Dołącz do Disney+ i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.
Uwaga na spoilery ze scena po napisach filmu „Ant-Man i Osa: Kwantomania”!
Seans pierwszego filmu Marvela zapowiedzianego na 2023 r. już za nami. Nie był to co prawda typowy heist movie, tak jak pierwsza cześć tego cyklu, ale pojawił się w nim wreszcie inny wariant głównego antagonisty z „Lokiego”, którym w serialu był Kang Ten, Który Pozostaje. To właśnie na nim skupiają się obie sceny po napisach w „Ant-Man 3”. Przyjrzyjmy się im bliżej.
„Ant-Man i Osa: Kwantomania” ma dwie sceny po napisach.
No dobra, technicznie rzecz biorąc, dopiero druga z nich jest wyświetlana po wszystkich napisach końcowych (nie dajcie się zmylić zapalającym się reflektorom podczas seansu!), a pierwsza w ich trakcie, no ale wiecie, o co chodzi. W tym pierwszym ujęciu widzimy całą grupę wariantów Kanga Zdobywcy.
Na tę Radę Kangów składają się wersje tej postaci znane z komiksów pod imionami takimi jak Immortus i Rama-Tut, a jeden z nich przypomina zarówno Scarlet Centuriona, jak i Iron Lada. Dyskutują oni na temat tego, że wygnanego przez nich Kanga Zdobywcę zabił ktoś inny. No i nie są z tego powodu zadowoleni.
Rada Kangów postanawia stawić czoła bohaterom, którzy odkryli multiwersum i zaczęli w nim mieszać. Potem widzimy koloseum pełne wariantów Kanga, z których jeden jest… Skrullem. To z pewnością nawiązanie do nadchodzącego serialu „Secret Invasion”, w którym ci zmiennokształtni obcy się pojawią.
No i tak jak w komiksach Marvela różne wersje Kanga to była (zwykle) ta sama osoba podróżująca w czasie, ale w różnych punktach swojego życia, tak podróże w czasie w MCU są ściśle związane z multiwersum. Z tego powodu nazywamy Kangów wariantami, bo każdy pochodzi z innej rzeczywistości.
A co z drugą sceną po napisach w filmie „Ant-Man 3”?
Druga ze scen, na którą trzeba poczekać, aż przelecą całe napisy końcowe, pokazuje nam kolejny wariant Kanga. Victor Timely, bo o nim mowa, ma charakterystyczny wąs i przemawia do publiczności, najpewniej w latach 30. lub 40. ubiegłego wieku, gdyż na to wskazują jego ubiór i scenografia.
Wśród widzów znajdują się Loki oraz jego nowy najlepszy przyjaciel z organizacji Time Variance Authority, czyli Mobius. Zwraca się on do przerażonego boga kłamstw słowami „myślałem, że mówiłeś, że on jest straszny”. No i nie powiem, zabrzmiało to jak słynne ostatnie słowa…
To wszystko oznacza też, że zakończenie filmu „Ant-Man i Osa: Kwantomania” prowadzi nas bezpośrednio do 2. sezonu serialu „Loki”. Bohaterowie po śmierci Tego, Który Pozostaje zaczną śledzić przynajmniej jeden inny wariant Kanga, czyli właśnie Victora Timely’ego. Nie mogę się doczekać!
Jeśli jednak liczyliście na powrót MODOK-a, to nie mam dobrych wieści.
Marvel wprowadził tego łotra do MCU w bardzo zabawny sposób, dorabiając głowie Yellowjacketa małe rączki i małe nóżki, ale niestety jeszcze przed końcem filmu go uśmiercił. Nic nie wskazuje na ten moment, by miał on powrócić w przyszłych projektach - no ale hej, skoro nawet Robert Downey Jr. może wrócić jako Iron Man, to może i dla MODOK-a jest jeszcze szansa. W końcu mamy multiwersum!
