REKLAMA

Avengers 4 bez cliffhangerów. Film zakończy najważniejsze wątki MCU

Wielu fanów Marvela było nieco rozgoryczonych końcówką Wojny bez granic, kiedy to twórcy zostawili nas ze sporym cliffhangerem. Na szczęście nic takiego nie powtórzy się w Avengers 4. Kevin Feige zapowiedział, że film będzie definitywnym zakończeniem niektórych historii.

Avengers 4 zakończenie wątków
REKLAMA
REKLAMA

Uwaga! Tekst zawiera potencjalne spoilery z Avengers 4.

Thanos kompletuje wszystkie Kamienie Nieskończoności, strzela palcami i połowa superbohaterów, a razem z nimi całej populacji, obraca się w pył. Następnie Szalony Tytan ogląda zachód słońca i pojawiają się napisy końcowe. Ta sekwencja z pewnością przejdzie do historii kina jako jeden z największych cliffhangerów. Wszyscy fani MCU zadają sobie pytanie, w jaki sposób twórcy przedstawią kontynuację wątków.

Wiemy już, że w Avengers 4 zobaczymy finał niektórych historii.

Tak twierdzi Kevin Feige, producent MCU. Oczywiście od dawna wiadomo, że film zakończy III fazę uniwersum, kładąc tym samym podwaliny pod nowe porządki. Możemy być jednak pewni, że nie zobaczymy już żadnych cliffhangerów. W wywiadzie dla Toronto Sun Feige stwierdził, że najlepsze historie to te, które mają definitywne zakończenia. Przyznał się także do inspiracji Gwiezdnymi wojnami, gdzie Powrót Jedi był finałem jednej opowieści, ale w nowej trylogii oglądamy już inne wątki.

Czytając jego słowa oraz mając w pamięci Spider-Mana: Far From Home oraz Strażników Galaktyki vol. 3 nietrudno się domyślić, że w Avengers 4 zobaczymy zakończenie wątków raczej starszych postaci z uniwersum. Według niektórych teorii postaci z I fazy mają w jakiś sposób się poświęcić, by uratować bohaterów obróconych w pył. Ci zaś wrócą do życia i przejmą stery w uniwersum.

Wiele jest spekulacji na temat tego, w jaki sposób martwi bohaterowie mieliby wrócić na ekrany. Ich śmierć potwierdzili twórcy Avengers 4, którzy nie będą korzystać z ich wizerunku przy promocji filmu. Jednak niektórzy muszą wrócić na sequele swoich filmów, jak choćby Spider-Man. To właśnie odtwórca roli Człowieka-Pająka mógł zdradzić, w jaki sposób superbohaterowie mogą wrócić do życia.

Tom Holland wspomniał bowiem o Quantum Realm.

REKLAMA

Chodzi oczywiście o znany z Ant-Mana wymiar, odwiedzany przez zmniejszonych bohaterów. To miejsce znajduje się niejako poza czasem i teoretycznie możliwe jest w nim jego cofnięcie. To pozwoliłoby wymazać działania Thanosa i przywrócić do życia zmarłych bohaterów. Co ciekawe, wychodzi na to, że to Doktor Strange, a nie Ant-Man miałby jakoś wykorzystać Quantum Realm.

O rozwiązaniu tych wszystkich kwestii przekonamy się 3 maja 2019 r., kiedy do kin trafi film Avengers 4. Z kolei za niewiele ponad dwa tygodnie polską premierę będzie mieć Ant-Man i Osa, gdzie na pewno zostanie poruszony wątek tajemniczego wymiaru. Być może dzieło Peytona Reeda pozwoli lepiej ustosunkować się do tych teorii, bo fabuła zostanie osadzona przed wydarzeniami z Wojny bez granic.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA