Szokujący jest brak wiedzy o kultowych hollywoodzkich produkcjach wśród młodego pokolenia. Pytając się nastolatków czy znają Psychozę, w większości przypadków odpowiedź była negatywna. Dla nich właśnie robione są produkcje typu Hitchock z Hopkinsem czy serial Bates Motel, który jest solidnym policzkiem wymierzonym w filmoznawców.
Kult Psychozy jest ogromny i demitologizacja zmian w środowisku Normana Batesa nie sygnalizuje powiewu świeżości. Wręcz przeciwnie! Serial inspirowany jest współczesnymi rozwiązaniami całkowicie psującymi klimat oryginału. Wraz z modą na wyjaśnianie zachowań seryjnych morderców poddaje się antagonistów popowej psychoanalizie i bez tej cząstki tajemnicy przestają być interesujący. Rob Zombie zrobił tak z postacią Michaela Myersa w Halloween i zepsuł wyobrażenie o zjadającej własny ogon serii slasherów. Bates Motel robi to samo ściśle obrazując niezdrowy związek Normana z jego zaborczą i surową matką.
Inna perspektywa sprawia, że napięcie budowane jest na bardziej współczesnym gruncie i dzięki temu odcinek wypełniony jest mnóstwem schematów. Zamiast realizacji oddającej hołd oryginałowi, to scenariusz został przeciśnięty przez komercyjną maszynkę do mielenia, by całość stała się lekkostrawna dla pełnego uprzędzeń przeciętnego widza. Twórcy wychodzą z zamysłu, że styl Psychozy jest już dawno przedawniony i nie da się go efektownie przełożyć. Można jednak próbować, a nie wycofywać się z pomysłu, wrzucając jedynie pierwotną scenografię. Pójściem na łatwiznę sukcesu nie odniosą.
Bates Motel pełen jest takich ułatwień. Zamiast wysilić się na stworzenie prawdziwego prequela, to nastoletniego Normana przeniesiono do czasów współczesnych. Pomimo rosnącej w nim obsesji zabójczej, Norman obserwuje rówieśników, chodzi na imprezy, przeżywa nieszczęśliwe miłości, ale nigdy się nie usamodzielnia i zawsze wraca do mamy – ze słuchawkami w uszach i komórką w ręce. Freud wykończyłby cały zapas ołówków przy robieniu notatek o młodym Batesie.
Pomimo negatywnego spostrzeżenia, nie spisuję jeszcze serialu na straty. Psychoza zmienia narrację w połowie i w pełni ukazuje o czym tak naprawdę jest cały film. Alfred Hitchcock był mistrzem w zaskakiwaniu widzów. Bates Motel może w połowie też zaskoczy czymś, co nie będzie pospolitym realizatorskim rozwiązaniem. W Stanach Zjednoczonych otrzymał już zamówienie na drugi sezon, więc nie może nie jest aż taki straszny, jak pilot go maluje.
Serial można oglądać w każdą niedzielę o 21:00 na kanale 13th Street Universal.