Takie seriale zdarzają się raz na wiele lat. Przed wami aż pięć sezonów Battlestar Galactica, absolutnego majstersztyku w kategorii telewizyjnych seriali science-fiction. Dostępne od dziś w serwisie Showmax.
Battlestar Galactica to serial telewizyjny z gatunku science-fiction z 1978 roku. I o tym serialu dziś… nie mówimy. Za chwilę wytłumaczę, na czym polega zamieszanie. Serial opowiada o buncie stworzonej przez człowieka rasy cybernetycznych maszyn nazywanych Cylonami, który doprowadził do konfliktu. Jego rezultatem była niemal doszczętna zagłada gatunku ludzkiego – pogrom przetrwał jedynie przestarzały okręt bojowy – Battlestar Galactica – oraz niewielka liczba statków cywilnych. Ocalali podejmują desperacką próbę odnalezienia mitycznej planety, na której mogliby się osiedlić.
W latach 2003-2009 wytwórnia Universal Television produkowała nową wersję Battlestar Galactica, na którą złożyło się 75 odcinków. I to właśnie ta wersja trafiła właśnie na platformę Showmax (wszystkie 4 sezony plus miniserial). Nowa odsłona serialu całą historię opowiedziała od nowa, wykorzystując znacznie nowocześniejsze techniki kręcenia filmów. Rozmach tej telewizyjnej produkcji nawet dziś potrafi zrobić wrażenie. A i tak jest on tłem do świetnie poprowadzonego scenariusza.
Dostępy w Showmax Battlestar Galactica to mroczna opowieść.
A zarazem ciekawa rozprawka filozoficzna. To space opera, thriller polityczny, kryminał… są tam nawet wątki teologiczne. I niezależnie od podjętego tematu, serial Battlestar Galactica prawie za każdym razem ujmował go w ciekawy sposób. Choć nie spodziewajcie się tu lekkiego klimatu rodem ze Star Treka.
W Battlestar Galactica niedobitki ludzkości walczą o przetrwanie, desperacko starając się uniknąć eksterminacji. A nawet jak już uda się na chwilę przechytrzyć Cylonów, to szybko się okazuje, że kolejni wrogowie znajdują się wewnątrz przetrwałej ludzkiej społeczności, skłóconej i nie potrafiącej słuchać siebie nawzajem. A to dopiero czubek góry lodowej. By opowiadać dalej musiałbym zdradzić całą fabułę.
Serial zdobył najwyższe oceny u krytyków, a Robert Bianco z USA Today określił Battlestar Galacticę jako „najlepszą i najmroczniejszą space operę, jaką kiedykolwiek wyprodukowała amerykańska telewizja”. Jeżeli więc jeszcze nie widzieliście tego serialu (lub chcecie sobie go przypomnieć), od dziś jest dostępny na platformie Showmax. Zdecydowanie i z całego serca: polecam!