Od tego eksplodują internety. Benedict Cumberbatch śpiewa kawałek Pink Floyd u boku samego Davida Gilmoura!
Do niecodziennego zjawiska doszło niedawno w londyńskim Royal Albert Hall. Serialowy Sherlock wystąpił na scenie z muzyczną legendą.

Uczestnicy solowego koncertu Davida Gilmoura na długo zapamiętają ten wieczór. O tym, że muzyki Pink Floyd nie da się nie lubić już wiemy. Teraz wiemy też, że jednym z jej wiernych fanów jest nie byle kto, bo sam idol i bożyszcze kobiet (i nie tylko) – znany jako głos Smauga, już wkrótce jako Doktor Strange, no i przede wszystkim serialowy Sherlock Holmes, czyli Benedict Cumberbatch.
Zaletą bycia gwiazdą kina jest to, że ów fakt otwiera przed daną osobą wiele drzwi zamkniętych przed przeciętnym człowiekiem. I tak, Benedict obecny na koncercie Davida Gilmoura w Londynie nie omieszkał skorzystać z zaproszenia legendarnego gitarzysty i wystąpił u jego boku na scenie śpiewając kultowy kawałek Comfortably Numb.
David Gilmour nadal koncertuje w ramach trasy promującej jego najnowszy solowy album "Rattle That Lock", który ukazał się 18 września 2015 roku. Z kolei 25 czerwca bierzącego roku, Gilmour wystąpił na koncercie w Polsce, we Wrocławiu.
A już 26 października 2016 roku długo oczekiwana premiera najnowszego filmu Marvela "Doktor Strange", z Cumberbatchem w roli głównej.