REKLAMA

Netflix zaliczył falstart i zdradził, kiedy wróci Black Mirror. No i się zaczęło

Netflix zdradził datę premiery kolejnego rozdziału Black Mirror w nietypowy sposób. Wygląda jednak na to, że dostaniemy kolejny odcinek specjalny zamiast pełnoprawnego sezonu. Fani prześcigają się w próbach odgadnięcia, co nas czeka.

czarne lustro black mirror bandersnatch
REKLAMA
REKLAMA

Czarne Lustro jest serialem ze wszech miar wyjątkowym. To antologia, która wymyka się sztywnym ramom telewizji. Sezony są po prostu zbiorem filmów o podobnym przesłaniu. Pokazany jest w nich świat przyszłości, w którym coś poszło mocno nie tak, a technologia zwróciła się przeciw ludziom.

Po dwóch sezonach prawa do serii przejął Netflix, ale u steru pozostali Charlie Brooker i Annabel Jones. Black Mirror nabrało rozpędu, a obecnie prowadzone są prace nad 5. sezonem. Nie wiemy jednak, kiedy dokładnie pojawi się on w bibliotece serwisu.

Netflix może szykować niespodziankę fanom serialu Czarne Lustro.

Wczoraj na jednym z profili serwisu w serwisie Twitter pojawiła się grafika z planem wydawniczym firmy. Skupiono się na niej na produkcjach science-ficion. Daty kolejnym premier były znane już wcześniej, ale ostatnia pozycja zaplanowana na 28 grudnia była zaskoczeniem - to Black Mirror: Bandersnatch.

black mirror Bandersnatch czarne lustro odcinek specjalny świąteczny netflix class="wp-image-224921"

Grafika, która zniknęła z oficjalnego profilu Netfliksa. Można więc wysnuć wniosek, że przedwcześnie zdradzono powrót serialu. Tego dnia najpewniej nie pojawi się jednak pełny 5. sezon Czarnego Lustra, tylko odcinek specjalny. Nie byłaby to sytuacja bez precedensu - już raz twórcy serialu wydali epizod świąteczny.

Czym jest Black Mirror: Bandersnatch?

REKLAMA

Jak na razie fani mogą snuć jedynie hipotezy, co do treści tego tajemniczego odcinka i robią to ochoczo. Wiemy tyle, że Bandersnatch to nazwa epizodu rozgrywającego się nie w mniej lub bardziej odległej przyszłości, jak to zwykle w Black Mirror bywa, ale w latach 80. ubiegłego wieku w Londynie. Na zdjęciach z planu, które wyciekły do sieci, widać było świąteczne dekoracje.

Pojawiła się hipoteza, jakoby nowy odcinek miał opowiadać o grze wideo o tytule Bandersnatch, która nigdy nie powstała. Samo słowo określające magiczne zwierzątko pojawiło się zaś w twórczości Lewisa Carrolla, w poemacie Wyprawa na żmirłacza i… w powieści Po drugiej stronie lustra, będącej kontynuacją Alicji w Krainie Czarów. Ładnie rezonuje z tytułem serialu Brookera i Jones.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA