REKLAMA

Oślepił mnie Błysk rewolwru. Złapałem się za pierś, ale jestem cały

Materiały dodatkowe eksploatujące temat wytworu kultury nie są obce branży muzycznej, filmowej i telewizyjnej. "Making of", materiały zza kulis czy ze studia nagraniowego to obowiązkowy składnik nocnych pasm czy wydań kolekcjonerskich. Takie kąski dla amatora wielbionego artysty są obowiązkowe, lecz jak to w życiu bywa, nie zawsze bywają smakowite. Zjawisko to istnieje także w literaturze.

Oślepił mnie Błysk rewolwru. Złapałem się za pierś, ale jestem cały
REKLAMA

Z tych wszystkich konsumentów kultury właśnie czytelnicy mają najgorzej, bo ujawnione po latach niepublikowane utwory i zapiski zazwyczaj odstają od oryginalnej twórczości. I tu nagle oślepia mnie "Błysk rewolwru"!

REKLAMA

Wisława Szymborska, laureatka Nagrody Nobla, najsłynniejsza współczesna polska poetka. W świadomości większości z Was zagościła w szkole średniej swoją "Utopią". Ten wiersz ma ogromną moc, bo w prostych słowach i w niezwykły sposób mówi jednym z filarów ludzkiej egzystencji. I taka właśnie była Szymborska - opowiadała prawdziwe historie bez nadęcia i słownikowej ekwilibrystyki. Do panteonu opublikowanych tomików dołączył niedawno "Błysk rewolwru". Czym jest ten zbiorek o dyslektycznej nazwie? Tytuł w tym wypadku jest dobrany współmiernie do zawartości: to wystrzał i huk starego, ale sprawnego rewolweru poezji Szymborskiej. Znaczy: rewolwru.

Michał Rusinek, sekretarz poetki, wyjaśnia, skąd wziął się tytuł:

"Błysk rewolwru" to uczta nie tylko dla koneserów pióra poetki. To doskonała lektura dla osób wrażliwych, ale nie bojących się patrzeć na świat szeroko rozwartymi oczami. I mających poczucie humoru! W "Błysku rewolwru" zawarto lżejsze utwory Szymborskiej, okraszone jej ilustracjami nakreślonymi jeszcze ręką dziecka. Ciekawość świata, bystrość i inteligencja emocjonalna sześciolatki - bo i w tak dalekie czasy się zapuścimy - zaskakuje. Mi właśnie najbardziej podobały się utwory z najmłodszych lat Szymborskiej. Są namacalnym dowodem na to, że dzieci są zawsze takie same - zmieniają się tylko okoliczności. Podążając w górę osi odciętych oznaczających czas zatrzymujemy się przy limerykach - z lekka wulgarnych! Lektura epitafiów (zaiste wisielczy humor) czy Słownika wyrazów obelżywych powoduje trwałe naciągnięcie mięśni twarzy odpowiadających za grymas uśmiechu.

Całości dopełnia wspaniały i wspaniale absurdalny wstęp Bronisława Maja, który potrafiłby przytłoczyć niejednego magistra filologii polskiej. "Błysk rewolwru" to przebłysk w kwestii publikowania poezji. To nie hermetyczny tomik poezji, eksperymentalnie złamany przez zecera z przerostem ambicji. To radość zaklęta w pojedynczych akapitach.

REKLAMA

Teraz "Błysk rewolwru" jest wyceniony w Publio na 24 złote. To naprawdę bardzo dobra cena za taką treść, zwłaszcza w kontekście wydania papierowego (39,99 zł).

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-29T16:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-28T11:33:39+02:00
Aktualizacja: 2025-04-27T11:05:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA