Borys Szyc komentuje obraźliwy materiał TVP o Kindze Rusin. Aktor odważnie o swoim alkoholizmie, który został wyśmiany na wizji
Telewizja Polska idzie jak burza. A to „przedrzeźni” Kingę Rusin, a to podmieni tożsamość człowieka. Czasem też wyśmieje kogoś, kto mierzy się z alkoholizmem. Borys Szyc w materiale TVP został przedstawiony jako ktoś niegodny zaufania, ponieważ „ma słabość do alkoholu” i tym samym „przynosi Polsce wstyd”. Aktor postanowił skomentować wyemitowane w Wiadomościach wideo.
Jak wynika z danych, które ujrzały światło dzienne w I kwartale 2019 roku – Polacy piją coraz więcej. Statystyczny Polak – według wspomnianych badań – wypija 11 litrów czystego spirytusu rocznie. Pojawiły się też informacje, że aż 1,5 mln Polek może być uzależnionych od alkoholu.
Alkoholizm to plaga i choroba, która jest bagatelizowana i niezauważana, choć sama byłabym w stanie naliczyć tyle znanych mi osób, które się z nim zetknęły albo bezpośrednio, albo pośrednio, że zabrakłoby mi palców u rąk i nóg. Bo alkoholik i alkoholiczka to nie tylko ten kloszard proszący o papierosa na dworcu. To twój szef, kolega z podstawówki, który właśnie kupił nową beemkę, czy koleżanka z pracy, która wraca do pustego mieszkania. Chodzą z tobą na imprezy, są pachnący, przynajmniej do czasu. Tylko, że my – o czym pisała choćby Małgorzata Halber w „Najgorszym człowieku na świecie” – nie traktujemy takich pijanych spotkań poważnie, nie upatrujemy w nich problemu, bo przecież się bawimy. Kac? To normalnie. Zwał? Przecież przejdzie. I tak w kółko, aż człowiek w końcu się orientuje, że nie potrafi inaczej rozmawiać z ludźmi, bawić się, funkcjonować, żyć.
Co chcę przez to powiedzieć? Tylko tyle i aż tyle, że alkoholizm towarzyszy Polakom, zabiera im ich życia, przyszłość, rodziny.
Uzależnieni i współuzależnieni ludzie to poważny problem naszego społeczeństwa – wciąż nie ma wystarczającej edukacji i wsparcia. To choroba, która budzi wstyd chorego i jego najbliższych – o czym pisze sam Borys Szyc. A powinna raczej budzić zapotrzebowanie na leczenie – grupy wsparcia, ośrodki, pomoc terapeutyczną. I – tak mi się tylko wydaje, mogę się przecież mylić – nie powinna być powodem publicznego napiętnowania człowieka i określania go mianem kogoś, kto przynosi wstyd Polsce (!).
A tak właśnie został pokazany w materiale o Kindze Rusin Borys Szyc. TVP nie oszczędziła też nagrania, w którym aktor pije – prawdopodobnie napój wysokoprocentowy – prosto z butelki, będąc najpewniej pod wpływem alkoholu.
Jeśli Borys Szyc, uznany aktor, który wystąpił choćby w filmie nominowanym do Oscara („Zimna wojna”), przynosi wstyd Polsce, to te 1,5 mln Polek i iluś Polaków też przynosi Polsce wstyd. Może ty, który właśnie to czytasz, też przynosisz wstyd swojemu krajowi. I ty, i ty, i ty. Jesteś kimś – według Telewizji Polskiej – kto jest niegodny zaufania i kogo należy się wstydzić. Niestety, nie jesteś najwyraźniej kimś, komu należy pomóc. Bądź sobie uzależniony gdzie indziej – chce powiedzieć TVP i chyba nie zorientowała się jeszcze, że właśnie potencjalnie uszczupliła kapitał gospodarczy własnego kraju.
Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że Szyc, którego komentarz do całej sytuacji możecie przeczytać poniżej, od prawie 6 lat żyje w trzeźwości.
Telewizja Polska po prostu bez żenady wyciągnęła nagrania sprzed 2014 roku i uznała, że Szycowi, jako „pseudoelicie”, trzeba dowalić.
I to właściwie zupełnie bez powodu. Ot, dlatego, że znalazł się nie po tej stronie barykady, co trzeba. To naprawdę smutne, że wyciąga się przeszłość człowieka, bez żadnego związku z kontekstem, i chce się go skrzywdzić w tak żenującym stylu. Gdyby ktoś w TVP miał choćby odrobinę empatii i wiedzy na temat tego, czym jest alkoholizm, prawdopodobnie nigdy by tak nie postąpił. Ale wtedy może i edukacja w tym zakresie, w tym kraju, byłaby lepsza.