Akcja Captain Marvel wymaga dostosowania wyglądu niektórych bohaterów. I nie chodzi tu tylko o modę z lat 90., kiedy toczyć się będzie akcja filmu, ale wiek konkretnych postaci. Dlatego Nick Fury i agent Coulson zostaną znacząco odmłodzeni.
Do tej pory w MCU tylko jeden film osadzony był w innych niż współczesnych czasach. Captain America: Pierwsze starcie zabierał widza w czasy II wojny światowej. Z punktu widzenia serii nie było to aż takie wyzwanie, bo w tej produkcji oglądaliśmy całkiem nowych bohaterów. W kolejnych odsłonach cyklu zdarzały się reminiscencje niektórych postaci, ale nigdy nie były to długie sceny. Teraz Marvel znów zabiera widza w przeszłość.
Akcja Captain Marvel osadzona będzie w latach 90.
Grana przez Brie Larson Carol Danvers to pilotka, która dzięki kontaktowi z pozaziemską rasą uzyskała m.in. zdolność latania i nadludzką siłę. Superbohaterkę w scenie po napisach Wojny bez granic wezwał Nick Fury i według jednej z teorii to właśnie ona ma uratować resztę ekipy Avengers i pokonać Thanosa. Jednak w poświęconym jej filmie zobaczymy wydarzenia z dość już odległej przeszłości.
To oczywiście stwarza możliwość do powrotu niektórych postaci. Wiadomo, że w filmie zobaczymy Lee Pace’a i Djimona Hounsou, którzy wcielali się odpowiednio w Ronana Oskarżyciela oraz Koratha w Strażnikach Galaktyki. Na ekranie pojawią się także bohaterowie, którzy dość długo nie gościli we właściwych częściach kinowych produkcji Marvela. Chodzi o Nicka Fury’ego oraz Phila Coulsona.
I tu pojawia się mały problem. O ile w przypadku obcych ras da się to obejść, tak różnica wieku u ludzi powinna być widoczna. Tym bardziej, że Marvel zapowiedział powrót do swych ról Samuela L. Jacksona oraz Clarka Gregga. Jednak Kevin Feige widzi bardzo proste rozwiązanie.
Obie postaci mają zostać komputerowo odmłodzone aż o 25 lat.
Producent zdradził tę informację w rozmowie z portalem SlashFilm.com. Feige zasugerował również, że podobny zabieg może został zastosowany wobec Michelle Pfeiffer w Ant-Manie i Osie. Sam efekt komputerowego odmłodzenia postaci w MCU widzieliśmy już w poprzedniej części przygód Scotta Langa, gdzie cyfrowej obróbce poddano wygląd Michaela Douglasa, oraz w Strażnikach Galaktyki vol. 2, gdzie podobne kroki podjęto wobec Kurta Russella. Różnica polega na tym, że Coulson i Fury mają być odmłodzeni przez cały film.
Mam nadzieję, że twórcy wywiążą się z tego problemu bez zarzutu. Próby manipulacji wyglądem bohaterów mogą skończyć się naprawdę różnie. Spodziewam się jednak, że zostanie położony solidny nacisk na efekty i wiarygodność, by uniknąć czegoś na kształt karykatury Julesa Winnfielda z Pulp Fiction.
O wynikach prac nad odmłodzeniem przekonamy się 8 marca 2019 r. Wtedy do kin trafi Captain Marvel.