Bitwa o nowy film reżysera takich hitów jak „Incepcja” i „Mroczny Rycerz” była krótka acz zażarta. Christopher Nolan postawił twarde warunki, które wyraźnie pokazały jego negatywne podejście do serwisów streamingowych. Spełnić te żądania postanowiła wytwórnia Universal.
Zaledwie kilka dni temu wyszło na jaw, że Christopher Nolan po wielkiej kłótni z Warner Bros. szuka innego hollywoodzkiego studia dla swojego nowego filmu, a już poznaliśmy nazwę szczęśliwego wybranka. Do ostatecznej licytacji o prawa do produkcji poświęconej Robertowi Oppenheimerowi, czyli ojcu bomby atomowej, przystąpiły Universal Pictures, Apple Studios, Paramount Pictures Studios i Sony Pictures. Warner Bros. podobno też dostał od Nolana szansę na zaprezentowanie swojej oferty, ale nie wiadomo, czy przedstawiciele należącej do WarnerMedia firmy znaleźli się w wąskim gronie finalistów.
Jak podaje portal Hollywood Reporter, do znajdującej się w Los Angeles siedziby Nolana przyjechali prezesi czterech wymienionych wytwórni i ludzie z Apple'a, co wobec niechęci reżysera do VOD wydaje się dosyć zaskakujące. Wszyscy zainteresowani mogli na miejscu przyjrzeć się skryptowi filmowej biografii Oppenheimera, ale usłyszeli też ostre i nienegocjowalne warunki ze strony samego Nolana. Czego dokładnie chciał reżyser zeszłorocznego „Tenet”?
Christopher Nolan zażądał części wpływów, 100-dniowego bana dla VOD i pełnej kontroli artystycznej.
Twórca wyliczył budżet swojej nowej produkcji na 100 mln dolarów (czyli jak na niego stosunkowo mało), ale chciał też identycznej kwoty na marketing. Oprócz tego zażyczył sobie 20 proc. zysków od każdego pierwszego zarobionego przez film dolara oraz pełnej kontroli artystycznej nad projektem. W przeszłości Warner Bros. dawał większość podobnych przywilejów reżyserowi, więc nie dziwi, że Brytyjczyk nie ma zamiaru z tych rezygnować. Większość uczestników spotkania nie miała do nich zresztą większych zastrzeżeń. Decydującym czynnikiem okazało się coś innego.
- Czytaj także: Wiemy już, co szykuje Christopher Nolan, a co z innymi hollywoodzkimi gwiazdami? Mamy dla was listę najciekawszych nowych filmów od reżyserów takich jak Steven Spielberg, Ridley Scott czy Martin Scoresese.
Christopher Nolan chciał, żeby współpracująca z nim wytwórnia nie wypuściła żadnej innej kinowej produkcji w okresie sześciu tygodni wokół premiery biografii Oppenheimera (trzech przed debiutem i trzech po). Dodatkowo postawił warunek, że jego najbliższe dzieło będzie na wyłączność dystrybuowane przez kina i to przez okres aż stu dni od premiery. Mocno skupiony na rozwoju swojego VOD Paramount jako pierwszy odpadł z negocjacji, następnie zrezygnowało Apple Studios, które było w stanie zagwarantować czasową dystrybucję na wyłączność w kinach, ale nie aż tak długą. Universal i Sony walczyły o Nolana do samego końca, lecz ostatecznie szalę na korzyść pierwszej z firm przeważyły dobre kontakty jej prezesa z brytyjskim reżyserem.