Christopher Nolan przeprosił Florence Pugh. Poszło o "Oppenheimera"
"Opennheimer" był - podobnie jak "Barbie" - jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku. Poza Cillianem Murphym w produkcji Christophera Nolana widzowie mogli też zobaczyć m.in. Emily Blunt, Matta Damona, Roberta Downeya Jr oraz Florence Pugh, która wcieliła się w postać Jean Tatlock, miłości głównego bohatera. Choć jej rola nie była epizodyczna, do rozbudowanych nie należała, a niektórzy oburzali się również, że tak świetna gwiazda dostała tak małą rolę. Sama Florence zdradziła, co myśli na ten temat, dodając, że doczekała się przeprosin od samego reżysera.
Florence Pugh w ostatnim czasie nie może narzekać na brak ciekawych wyzwań zawodowych. 27-letnią aktorkę widzowie wciąż mogą oglądać w kinach w filmowym hicie Christophera Nolana, "Oppenheimer". Florence w jednym z najgorętszych filmów tego roku wcieliła się w postać Jean Tatlock, która była miłością głównego bohatera, J. Roberta Oppenheimera. Choć świetnie zagrała, nie była to jakaś wielka, rozbudowana kreacja.
Florence Pugh tak mówi o swojej roli w "Oppenheimerze".
W najnowszym wywiadzie dla MTV UK, tak wypowiedziała się o swojej roli w "Oppenheimerze".
Tak naprawdę nie wiedziałam do końca, co się dzieje oraz co jest tworzone. Jedyne co wiedziałam, to to, że Chris bardzo chciał, żebym była świadoma, że to nie jest jakaś duża rola. I że zrozumie, jeśli nie chcę mieć z nią nic do czynienia. Odpowiedziałam mu wtedy, że to nie ma znaczenia. Nawet jeśli miałabym grać kogoś kto robi kawę w kawiarni, gdzieś z tyłu planu, to i tak: zróbmy to
- powiedziała Florence.
Florence i Christopher Nolan znali się już wcześniej. Aktorka poznała reżysera podczas kręcenia filmu "Dobry człowiek". Lubią się i darzą się szacunkiem, a Nolan zdecydował się nawet przeprosić Florence za to, że jej rola nie jest zbyt obfita.
Pamiętam, że przeprosił mnie za niewielki rozmiar tej roli. Powiedziałam mu wtedy, że oczywiście nie ma takiej potrzeby. A on odparł: "wyślemy ci scenariusz, po prostu go przeczytaj i sama zdecydujesz… Całkowicie rozumiem kwestię jego wielkości". Pamiętam ten wieczór, kiedy dostałam scenariusz i pomyślałam, że nie muszę tego robić, ale wiedziałam, że i tak to zrobię
- powiedziała Pugh.
Florence Pugh przekonywująco zagrała Jane Tatlock
Ostatecznie Florence bardzo przekonywująco zagrała Jane Tatlock - psychiatrę, która związała się z Oppenheimerem. Naukowiec ostatecznie wybrał Kitty, graną przez Emily Blunt, lecz nie porzucił Jane, aż do jej nagłej śmierci w 1944 roku.