Na czyim cierpieniu dorobił się Bruce Wayne? Chwała Supermanom – recenzja Spider's Web
Zastanawialiście się kiedyś, czy disco polo to nowa muzyka ludowa? Może doktor House przypominał wam George'a Busha? Jeśli przynajmniej na jedno z pytań odpowiedzieliście twierdząco i zawsze czuliście, że pod płaszczykiem popkultury kryje się straszna prawda o współczesnym świecie, to ta książka jest dla was.
OCENA
Nie da się ukryć powszechnej i wstydliwej prawdy o współczesnym świecie - prawdopodobnie wszyscy się oszukujemy. Udajemy, że popkultura jest tylko po to, by nas bawić i zapewniać nam rozrywkę na tym smutnym świecie. A tak naprawdę rozrywka może kryć w sobie "konserwatywno-liberalną hegemonię (...)" - powtarzając za autorem książki Chwała Supermanom.
Książka Przemysława Witkowskiego to tak naprawdę zbiór esejów, który dotyka bardzo szerokiego spektrum dzieł popkultury. Zaczynając od seriali z okresu transformacji ustrojowej, prowadzi nas przez fenomen Pudelka, przeskakuje później do amerykańskich seriali i superbohaterów, opisuje istotne dla współczesnego świata teorie spiskowe i omawia fenomen disco polo.
Punktem wyjścia do rozważań autora jest założenie, że w popkulturę wpisana tendencja do utrzymywania obecnego porządku politycznego, gospodarczego i społecznego. Witkowski stara się rozkodować treści ukryte w dziełach przeznaczonych dla masowego odbiorcy. Wykorzystuje do tego celu cały arsenał krytycznych i mocno lewicowych teorii.
Książka Chwała Supermanom jest przede wszystkim zbiorem brawurowych interpretacji.
Zastanówcie się, czy spodziewaliście się, że patrząc z dalszej perspektywy, można dojrzeć w Batmanie strażnika liberalnych wartości, a w jego przeciwniku (w tym wypadku jest to Bane) reprezentanta rewolucyjnej części społeczeństwa? Zwłaszcza widoczne to jest w filmie Mroczny rycerz powstaje, kiedy antagonista atakuje giełdę Gotham, a przejmując miasto deklaruje, że odda je w ręce obywateli. Czy mamy do czynienia z interpretacyjną przesadą? Niespecjalnie, bo gdy zajrzymy głębiej, to zauważymy, że ludność Gotham słucha swojego nowego lidera, "trybuna ludowego" jak pisze Witkowski.
Są to oczywiście interpretacje częściowo akademickie.
Zbudowane na twardym i ideologicznym fundamencie, któremu od czasu do czasu zdarza się zapadać na grząskim gruncie tekstów kultury.
Niektóre interpretacje wydają się co najmniej niefrasobliwe, co wcale nie znaczy, że są one zupełnie nietrafione. Autor, niestety, ma tendencje do nabierania niewiarygodnego rozpędu, który obiecuje prawdziwe interpretacyjne fajerwerki, a kończy się prostym relacjonowaniem fabuły. Zwłaszcza jest to widoczne w rozdziale poświęconym polskim serialom. Czterdziestolatek. 20 lat później, Tygrysy Europy czy Bank nie z tej ziemi doczekały się tylko skrótowego omówienia, które tak naprawdę niewiele mówi o naszej polskiej rozrywce sprzed lat.
Podobnie jest z podrozdziałem poświęconym disco polo. Widać, że autor bardzo stara się stanąć po stronie słuchaczy tej "muzyki prostego ludu". Niestety, poza tym, że Witkowski bierze w obronę pogardzanych fanów, to jego praca w tym zakresie niesie ze sobą jedynie stwierdzenie oczywistych faktów.
Nie zmienia to jednak faktu, że Chwała Supermanom potrafi przekonać, że za zasłoną fabuł, interesujących postaci i akcji skrywa się treść, którą warto sobie za każdym razem uświadamiać w trakcie obcowania z dziełami popkultury.
Książka Witkowskiego jest napisana bardzo przystępnie, a analizy, które wykonuje, dotyczą znanych nam filmów, seriali i programów telewizyjnych. Trafne spostrzeżenia potrafią czasem otworzyć oczy na prostackie schematy, którymi karmią nas telewizyjne show.
Jeśli potraficie bez złośliwego uśmieszku i szaleństwa w oczach przeczytać prawdziwie lewicowy tekst, to powinniście sięgnąć po tę książkę. Zapewniam, że pozwoli wam na nowo odkrywać i cieszyć się popkulturą, a przecież właśnie po to ona jest. Prawda?