Disney nie jest jedyną korporacją, która próbowała przejąć 21st Century Fox. O wytwórnię bił się też Comcast, który jednak ostatecznie przegrał w rywalizacji z gigantem od Myszki Miki. Ale… czy aby na pewno?
Pod koniec ubiegłego roku krążące od wielu miesięcy plotki w końcu znalazły swoje potwierdzenie. Disney kupił najistotniejsze zasoby 21st Century Fox za 52,4 mld dol. Otrzymał za to studio 20th Century Fox, Fox Searchlight oraz kanały FX i National Geographic, a także regionalne oddziały sportowe Foksa. Disney przejął też 39-procentowe udziały wytwórni u Sky, brytyjskiego dostawcy telewizji satelitarnej.
Dziś jednak największe dzienniki prasowe na świecie, w tym New York Times czy Financial Times, donoszą o niespodziewanym zwrocie akcji. Comcast, który również miał ambicję na przejęcie Foksa, złożył nową ofertę. Wyłoży na stół 65 mld dol. w zamian za Foxa, a więc kwotę o 19 proc. wyższą niż Disney.
To zmienia postać rzeczy. Decyzję zarządu Foksa poznamy 10 lipca.
To właśnie tego dnia zarząd ma głosować nad ostatecznym zaakceptowaniem przejęcia zasobów wytwórni przez Disneya. Do tej pory uważało się, że wspomniane głosowanie to tylko formalność. Nowa oferta Comcastu może jednak wpłynąć na opinię członków zarządu. Jest też całkiem możliwe, że w obliczu nowych okoliczności, głosowanie zostanie odłożone na inny termin.
Przejęcie 21st Century Fox przez Disneya oznaczałoby dla giganta prawa do największych marek w historii popkultury. Od X-Men aż po Obcego czy Avatara. Comcast jednak również ma ogromną motywację jeśli chodzi o omawiane zasoby. Jako największy dostawca telewizji kablowej w Stanach Zjednoczonych ma coraz większy problem z rywalizacją z usługami internetowymi.
Comcast przejąłby studio filmowe 20th Century Fox, studio 20th Century Fox Television, telewizje kablowe Foksa (w tym FX i National Geographic), telewizje sportowe i udziały w sieciach Sky i Star TV. Co dla niego szczególnie istotne, przejąłby też 30 proc. udziałów w Hulu – niedostępnej w Polsce, ale bardzo popularnej za oceanem usługi VoD – stając się jej głównym udziałowcem.
Działy Fox Broadcasting, Fox News i Fox Sports nie interesują Comcastu, podobnie jak Disneya. Miałyby zostać wydzielone w osobną firmę New Fox. Sam operator w zasadzie zainteresowany jest tylko jednym: z bronią takiego kalibru w swoim posiadaniu mógłby pokazać usługom Netflix czy Amazon Prime Video gdzie raki zimują, łącząc swoją telewizyjną ekspertyzę z niebywałym doświadczeniem w produkcji filmów i seriali Foksa.
Jeżeli zarząd wybierze Comcast, Disney będzie miał 5 dni na złożenie nowej oferty.
Ta na pewno jest już szykowana, w razie czego. Ciekawe jak bardzo zależy obu firmom na Foksie i do jakich kwot są w stanie dojść. Jedno jest pewne: walka ta jest daleka od przesądzonej. Zwłaszcza, że nawet jeśli zarząd jakąś decyzję w końcu podejmie, efekty tych działań pod lupę weźmie urząd antymonopolowy. A zarówno w przypadku Disneya, jak i Comcastu, może się okazać, że taka fuzja stworzy korporacyjny byt medialny, z którym nie będzie możliwości realnie konkurować…