REKLAMA

Converge - No Heroes

Kolejny zespół, który może śmiało powiedzieć, że jego najnowszy album jest dużym plusem w dyskografii.

Rozrywka Blog
REKLAMA

Converge to nazwa fanom hardcore'u na pewno nie obca. Muzykę tej bostońskiej grupy można opisać jako połączenie szybkiej hardcore'owej jazdy z ciężkimi brzmieniami charakterystycznymi dla bardziej ekstremalnych odmian metalu wraz z "punkowymi" elementami. Składa się to na bardzo specyficzny dla Converge'a styl, którego po prostu nie da się w żaden sposób podrobić. Przyznam się bez bicia, że z wcześniejszych dokonań tej hordy mam w swoim płytowym zbiorze tylko "Jane Doe". Cóż… tamta płyta, mimo iż bardzo dobra, wcale nie była dla mnie jakimś objawieniem. Po jej przesłuchaniu zaliczyłem Converge'a do kolejnego niezłego zespołu, jakich na scenie HC wiele. Nic wybitnego, wtedy myślałem. Jednak mój stosunek do tego zespołu diametralnie się zmienił, po wysłuchaniu ich najnowszego dzieła, jakim jest "No Heroes".

REKLAMA

Już samo rozpoczęcie płyty, w postaci numeru zatytułowanego "Heartache" daje ostrego kopa we wrażliwe miejsce. Zespół robi ze słuchaczem tysiąc różnych rzeczy, z których przynajmniej połowa jest zabroniona przez konwencję Genewską. Ta masakra rodem z "Martwicy Mózgu" Petera Jacksona trwa przez najbliższe cztery kawałki, aby ustać podczas spokojnego, pozbawionego wokalu, utworu zatytułowanego "Weight of the World".

Jednak po dokładnie minucie i dwudziestu czterech sekundach okazuje się, że to tylko preludium do najlepszego moim zdaniem numeru na tej płycie: "No Heroes". Czterominutowy, szybki i ciężki utwór, który można słuchać w nieskończoność. Co jest w nim takiego niezwykłego? Kurde, sam nie wiem. Może to genialna praca pałkera połączona z niesamowitymi riffami oraz iskra boża, która sprawia, że słuchając go nie można usiedzieć w miejscu? Chyba właśnie sam sobie odpowiedziałem ;) Następny na płycie "Plagues" daje kilka minut na złapanie oddechu. Czyżby cisza przed burzą? Skądże znowu! "Grim Hart/Black Rose" to obrót o 180 stopni w porównaniu do poprzednich tworów. Wokalista Jacob pokazuje w tym dziesięciominutowym dziele, że oprócz darcia się do mikrofonu potrafi też wydobyć z siebie czysty, przejmujący głos.

Z senności, do której doprowadziły nas "Plagues" oraz "Grim Hart/Black Rose" skutecznie budzi dziewiąty na krążku "Orphaned". Dalej mamy kolejny wokalny eksperyment Jacoba, zatytułowany "Lonewolves". Utwór ten, jest stylistycznie bardziej zbliżony do punku. "Lonewolves" już za nami, więc przyszedł czas na skandowany, utrzymany nieco w dramatycznym tonie, "Trophy Scars". Coraz więcej punku wdziera się do brzmień Converge'a (co, zaznaczam, jest obecne również na poprzednich utworach). Dalej mamy "Bare My Teeth" z nieźle połamanymi riffami oraz wieńczący dzieło zniszczenia "To the Lions" Mordercy- chce się zakrzyknąć po przesłuchaniu. Jak już mówiłem, "No Heroes" to zmasowany atak ciężkiego brzmienia. Słuchając tej płyty, ma się wrażenie, że kolumny zaraz wybuchną nam prosto w twarz! Cała płyta jest utrzymana w typowej dla zespołu tonacji. Hmm… jak na razie nie słyszałem grupy, która grałaby podobnie jak Converge. Co jest jeszcze warte uwagi? Zdecydowanie słowa uznania należą się za technikę. Oprócz świetnej gry perkusji (te zmiany tempa…) brawa należą się gitarzyście. Mnóstwo przemyślanych melodii, oryginalnych riffów i bardzo dobra technika sprawii, że najnowszy album Converge'a z pewnością będzie natchnieniem dla wielu młodych szarpidrutów.;)

Część z Was po pierwszym przesłuchaniu może stwierdzić, że "No Heroes" to bezsensowna sieczka. Nic bardziej mylnego. Ten album należy do kategorii "dajcie mi czas". Żeby go

w pełni docenić, odnaleźć wszystkie ukryte na nim smaczki należy spędzić przy odtwarzaczu trochę więcej czasu. Wtedy dopiero, możemy pojąć, czym jest geniusz zespołu Converge. Podsumowując: "No Heroes" to kawał szybkiej, ciężkiej bezkompromisowej muzyki. Gorąco polecam!

Zawartość:

1. Heartache

2. Hellbound

3. Sacrifice

4. Vengence

5. Weight Of The World

6. No Heroes

7. Plagues

8. Grim Heart / Black Rose

9. Orphaned

10. Lonewolves

11. Versus

12. Trophy Scars

REKLAMA

13. Bare My Teeth

14. To The Lions

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA