Co zrobić, aby twoja pociecha/ młodsze rodzeństwo polubiło matematykę? Posłać go na korepetycje? Tak też można, ale są również dużo przyjemniejsze sposoby. Jednym z nich jest Czerwony Kapturek: Historia odrobinę matematyczna. Za cenę 29,90 złotych dzieciak pozna podstawy matematyki, wplecione w bajkowy klimat gry. Szkoda tylko, że zajmie mu to mniej - więcej godzinę.

Historia znana jest zapewne wszystkim dzieciakom, więc nie trzeba jej nikomu opowiadać. Twórcy w sprytny sposób "dołożyli" do opowieści o Czerwonym kapturku elementy matematyczne. Dziewczynka idąca z koszyczkiem do babci, po drodze spotyka kilka bajkowych postaci, m.in. jeża czy też leśniczego, którym musi pomóc. Mamy więc tutaj i zadania typowo matematyczne, czyli rozwiązanie kilku nieskomplikowanych przykładów. Np. zadaniem dziecka będzie dopasowanie czterech rozwiązań, aby wynik wyszedł 9, albo wstawienie brakującej liczby (15,12, 9, …, 3 lub coś w tym stylu), rozpoznawanie kształtów i figur geometrycznych. Są to zadania przygotowane dla poziomu pierwszej klasy podstawowej, starsi nie powinni mieć z nimi problemu.
Oprócz matematyki, są też misje ćwiczące refleks i spostrzegawczość - musimy zbierać do koszyka spadające owoce. Znalazło się też miejsce dla "rysowanek". Należy dobrać kolory według polecenia lub też połączyć linią liczby od najmniejszej do największej.
Wszystko to można wykonać spokojnie w ciągu pół godziny. Zadania nie są skomplikowane, a jeśli nawet sprawiałby jakieś trudności, to bardzo łatwo poznać, gdzie popełniany jest błąd - przy złej odpowiedzi słychać charakterystyczny dźwięk, który informuje nas, że coś jest źle. Opcji wyboru nie jest dużo, więc szybko można znaleźć prawidłową odpowiedź. W menu można zmienić poziom trudności - na najwyższym zadania są inne, przede wszystkim odrobinę trudniejsze, co powoduje, że grę przejść można trzy razy, bo na każdym poziomie, zadania nieznacznie różnią się od siebie. Jednak i tak nie zobaczymy wtedy nic nowego, to te same zadania, tylko że z innymi przykładami. Gra jest zdecydowanie za krótka. Brakowało mi możliwości wyboru danego zadania z poziomu menu. Jeżeli chcemy przejść jakiś poziom raz jeszcze, to musimy zaczynać grę od nowa albo wznowić ją od punktu zapisu. A nie zawsze zapisujemy grę przed każdym zadaniem…
Ciężko coś zarzucić oprawie graficznej. Jest ładnie, kolorowo, bajkowo, czyli tak, jak być powinno. Pochwalić trzeba Nicolas Games za dobry dubbing - aktorzy mówią głośno i wyraźnie, przyjaznym głosem. Całość jest oczywiście w pełni zlokalizowana, zarówno głosy, jak i napisy zostały przetłumaczone.
Czerwony Kapturek: Historia odrobinę matematyczna to naprawdę ciekawy produkt. Szkoda tylko, że gra jest tak krótka. Mimo to, warto się ją jednak zainteresować, bo zadania są ciekawe i faktycznie uczą. Tym bardziej że cena nie jest jakoś zbytnio wysoka. Gdyby była odrobinę dłuższa, byłoby naprawdę dobrze, ale i tak nie ma co narzekać.