„Deadpool 3” będzie oficjalną częścią MCU. Wiemy, kiedy ruszą zdjęcia do produkcji dla dorosłych widzów
Widzowie wiedzą już coraz więcej na temat 4. i 5. fazy Marvel Cinematic Universe, ale w zaplanowanym harmonogramie tytułów znaleźć można jeszcze kilka białych plam. Na szczęście kategorię „niepewne” opuścił właśnie „Deadpool 3”, który już oficjalnie został przedstawiony jako część łączonego filmowego uniwersum. Czego jeszcze dowiedzieliśmy się o tej produkcji?
„Deadpool” i „Deadpool 2” były ostatnimi obok „Logana” wielkimi superbohaterskimi hitami 20th Century Fox. Następne filmy poświęcone grupie X-Men okazywały się w większości olbrzymimi klapami, a niedługo później popularna wytwórnia została przejęta przez Disneya. Pociągnęło to za sobą przejście z powrotem na łono marvelowskich adaptacji wspomnianych X-Menów i Fantastycznej Czwórki. I choć w ogólnym rozrachunku większość widzów ucieszyła się z takiego obrotu spraw, to akurat fani „Deadpoola” mieli bardzo wiele obaw.
Dosney bardzo długo powstrzymywał się przed jakimikolwiek oficjalnymi komentarzami dotyczącymi przyszłości Deadpoola. A kolejne wątpliwości systematycznie piętrzyły się dookoła. Pojawiły się pytania o typowy dla tego najemnika niepoprawny politycznie humor, dużą brutalność i sens wciskania go na siłę w przyjazne rodzinnemu oglądaniu ramy MCU. Nie było też pewności, że Ryan Reynolds i Disney dojdą do porozumienia w sprawie scenariusza, wynagrodzenia i poszczególnych członków ekipy. Część z tych wątpliwości została obalona w listopadzie zeszłego roku, gdy media poinformowały o udziale Reynoldsa w projekcie. Ale nawet wówczas można było usłyszeć głosy malkontentów.
Kevin Feige potwierdził właśnie, że „Deadpool 3” będzie oficjalną częścią MCU i nie straci z tego powodu kategorii R.
Obie informacje szef Marvel Studios potwierdził w rozmowie z portalem Collider. W ten sposób wypełnione zostały niemal wszystkie zmienne pozwalające wierzyć, że 3. część trylogii o wyszczekanym i niemal niezniszczalnym najemniku okaże się sukcesem na miarę swoich poprzedniczek. Ryan Reynolds ponownie wcieli się w Wade'a Wilsona i nie będzie musiał narzucać na siebie autocenzury. Wiadomo przy tym, że osoby scenarzystów ulegną zmianie w stosunku do poprzednich części. Rhetta Reese'a i Paula Wernicka zastąpią siostry Wendy Molyneux i Lizzie Molyneux-Loeglin pracujące wcześniej głównie przy animacji „Bob's Burgers”. Obecnie autorki we współpracy z gwiazdorem filmu pracują nad doszlifowaniem skryptu.
Oczywiście sam fakt przynależności do MCU nie wyjaśnia całej sprawy. Może się bowiem okazać, że Deadpool będzie postacią powiązaną z wątkiem alternatywnych rzeczywistości, o którym ostatnio dużo mówi się w kontekście „WandaVision”, „Spider-Man 3” oraz „Doctor Strange in the Multiverse of Madness”. Mający tendencje do przełamywania 4. ściany bohater wydaje się idealnie pasować właśnie do takich bardziej szalonych produkcji zmierzających do 4. i 5. fazy MCU. Być może właśnie przy okazji któregoś z tych tytułów Wilson mógłby pojawić się jako swoiste cameo jeszcze przed premierą swojego solowego filmu.