REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry

Dlaczego Xbox 360 jest najlepszy?

Wojna konsol rozpoczęła się już sporo miesięcy temu, teraz dochodzimy do punktu, gdzie fanboje gryzą się najmocniej - zwłaszcza biorąc pod uwagę upadek formatu HD-DVD i najnowsze obniżki Xboksów 360. Dlaczego ja wybrałem właśnie tę konsolę?

11.03.2010
21:19
Rozrywka Spidersweb
REKLAMA

Gry wydane

REKLAMA

Tutaj nikt nie powinien się ze mną sprzeczać, gdy powiem, że stado hitów jest o wiele większe od tego z PS3 lub Wii. Siła Xboksa 360 lezy w szerokiej gamie gier dobrych i bardzo dobrych, stworzonych przez nieznane dotąd studia. Te wspierają X360, bo mają zagwarantowaną wysoką sprzedaż - mało piractwa i przyjemne narzędzia ułatwiają pracę. Crackdown, Dead or Alive, Dead Rising, Lost Odyssey, Forza, Halo, Project Gotham Racing, Gears of War, Viva Pinata - serie te powstały pod skrzydłami Microsoftu, studia je tworzące teraz są bardzo znane i poważane (vide Bungie).

Największym hitem kojarzonym z Xboxem 360 jest na pewno Halo 3 - najnowsza gra Bungie, teoretycznie zakończenie sagi o Master Chiefie. Na pierwszy rzut oka gracz nie zobaczy tu nic nadzwyczajnego - ot, kolejny standardowy shooter, jakich wiele. Na tym jednak polega największa zaleta Halo 3 - każdy z tych "standardowych" elementów jest dopracowany do perfekcji, łącznie z niezwykłym Multi. W końcu Xbox był pierwszą konsolą, która zaprezentowała pojedynki wielu graczy w sposób tak bardzo przypominający PC. Jeden hit na miarę Halo 3 zachęci wielu graczy do kupna konsoli, ale to nie koniec - Gears of War, jakkolwiek nie są tak dobre na PC, nie dorównają wersji z Xboxa 360 - tak epickiego multi nie widziałem od dawna! To nie koniec tych wielkich tytułów. Project Gotham Racing jest serią niezbyt znaną przez pecetowców, ale muszę przyznać, że swoją magią zauroczyłaby niejednego fana wyścigów. Tak szybkich i emocjonujących pojedynków nie widziałem jeszcze nigdy!

Poza tymi świetnymi grami, Xbox 360 oferuje jeszcze Arcade: gigantyczną liczbę małych gier, niekoniecznie za to słabych. N+, UNO, Worms, Bomberman Live, Rez HD, Lumines Live - każda z nich kosztuje istne grosze, a grywalnością przebija niejeden z hitów, dostępnych obecnie za dwieście złotych.

Technicznie

Zapytany o hardware PS3 i X360 typowy człowiek pewnie powiedziałby, że Sony ze swoją konsolą wygrywa na starcie. Otóż podstawowy błąd polega na porównywaniu obu maszyn pod kątem czysto technicznym - firmy wykorzystały całkowicie odmienny sprzęt, przykładem służą tu pamięci. Te zastosowane w Playstation 3 (XDR) znacznie różnią się od GDDR3 Xboksów, więc nie można jednoznacznie orzec, które są lepsze. konsola Microsoftu ma 512 MB pamięci, jej konkurent zaledwie 256 MB. Z drugiej strony, czarna zabawka jest kilkaset herców szybsza od mojego faworyta. Gry na razie nie pokazują nic szczególnego w tej kwestii - tylko to, że praca z GDDR3 (w końcu to następca wykorzystywanego praktycznie wszędzie DDR2) jest o wiele łatwiejsza, przez co nawet jeśli PS3 jest potężniejsze - różnicy to robi, skoro typowy producent i tak tego nie potrafi wykorzystać.

Kolejna kwestia to procesor i karta graficzna. CPU mają podobne prędkości - 3,2 GHz. Ten z Xboksa ma trzy jądra dwurdzeniowe, jego konkurent zaś 7 pojedynczych, pracujących samodzielnie. Tutaj sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana niż w przypadku pamięci, osoby konfrontujące oba procesory mają najzwyczajniej braki w wiedzy. Kart graficznych też... Zgadliście, za bardzo nie da się ich porównywać. Kwestia w tym, że konsole - jak sporo osób zauważa - są w budowie znacznie odmienne od PC. Producenci tworzą nowe części, bo po prostu nie ma milionów podzespołów, które musi być ze sobą zgodne, jak w przypadku rynku komputerów osobistych. Idąc dalej, różnice wcale się nie zacierają, gdy przechodzimy do przeciwstawiania konsol; niezgodności są jeszcze większe, więc zostawmy grzebanie się w detalach fanbojom.

Sterowanie

Pad od Xboksa 360, mimo iż nie ma nazwy - jest jednym z najlepszych wynalezionych w historii, niezbyt skromnie mówiąc. Po pierwsze, jest niezwykle komfortowy - kto bawił się nim przez kilka godzin wie, że ręce od niego nie puchną, a kciuk nadal rusza się przyzwoicie. Gałki działają bez wad, podobnie wszystkie klawisze - analogowe triggery to istne arcydzieło, Microsoft jako jedna z pierwszych firm dorzuciła do konsoli tak czułe triggery. Jedyną wadą jest krzyżak, z którego korzystają i tak tylko maniacy PES-a, więc powiem po prostu, że jego czułość jest przesadzona. Jeśli już przy tym jesteśmy, muszę opisać jego wygląd. Twórcy Xboksa z klasą pokazali, że białe pady wcale nie muszą być brzydkie.

Producent stworzył bardzo wiele dodatków, zaczynając od dwóch gatunków headseta (bezprzewodowy i z kabelkiem), przez play and charge kit (czyli po prostu ładowarkę i akumulatorek, które można wykorzystywać zamiast baterii), na kierownicy kończąc. Niestety Xbox na razie nie obsługuje zwykłych klawiatur i myszek, ale nie jest to wielka strata, skoro tylko jedna gra na PS3 potrafi robić to umiejętnie.

Gry zapowiedziane

W przypadku nadchodzących gier na Xboksa teoretycznie nie ma za wielu tytułów - fanboje PS3 wspominają o Gears of War 2 jako jedynym hicie, który za jakiś czas i tak trafi na PC. Według mnie, to zwykły błąd w rozumowaniu. Dobre, nadchodzące gry nie są po prostu sequelami, prequelami, czy innymi wielkimi następcami znanych i kochanych dzieł. Spójrzmy na wiele z hitów Xboksa - wymienione już Crackdown, Dead Rising, czy choćby pierwsze Gears of War - grono oczekujących na te arcydzieła nie było zbyt wielkie, prawda? A mimo to producenci pokazali, że Xbox 360 nadaje się także do tworzenia nowych serii. [A co z Fable 2? - Volt.].

Nie można mówić o czymś, co jeszcze nie istnieje - ale mimo to, moim zdaniem Xbox 360 będzie miał więcej hitów. Po prostu jeszcze o nich nie wiemy, bo - jak już napisałem - nadal na nie oczekujemy, sporo z nich nie została jeszcze zapowiedziana! Kilka miesięcy temu na łamach Playbacku opisywałem Hydrophobię - nową grę ledwo powstałego studia. Ilu z Was jeszcze pamięta tamtą zapowiedź i sam program? Pewnie niewielu. I to jest błąd, bo zapowiada się woda wyglądająca o niebo lepiej niż w BioShocku czy "peestrójkowym" Uncharted.

Powiem wprost - dla ludzi takich jak ja, Sony może schować się z Home i upodobnianiem się do systemu operacyjnego/MMO. Gdy chcę wypożyczyć film dla mojej konsolki, to przesunięcie gałki parę razy i wciśnięcie A jest o wiele łatwiejsze, niż bieganie postacią w "Third Life". Jak już wiele osób zauważyło - system operacyjny jest zbędny, jest tylko powłoką, która odpala za nas programy czy gry. Jak widać na rynku Linuxów, Windowsów i MacOS-ów, producenci starają się ukryć coraz więcej, aby nie przeszkadzało to użytkownikom. Sony z kolei idzie w drugą stronę, utrudniania ludziom życia. Uprzedzam, że to tylko moja opinia i może nie zgadzać się z Twoją, drogi Czytelniku.

REKLAMA

Na koniec zostawiłem sobie jeszcze achievementy (polskie "osiągnięcia"), bo mówiąc szczerze zaleta to olbrzymia, mimo że tak mało ludzi zdaje sobie z tego sprawę. Sam miło wspominam momenty, gdy na ekranie wyświetlił się pasek "Achievement Unlocked". Przy okazji to przedłużanie życia gier i konsoli, czyli coś dobrego, prawda? Oczywiście nie dla każdego taki zbędny element jest ważny, ale achievement-hunterzy na tym świecie istnieją i trzeba ich czymś zaspokoić - czymś, co można pokazać kumplowi przesyłając mu adres strony za pomocą komunikatora, a nie zapraszając go do swojego "domu" w "innym" świecie i chwaląc się "pucharem".

Do moich argumentów dodać muszę jeszcze cenę - ostatnio jeszcze niższą. Elite można kupić za cenę Premium kilka miesięcy temu. Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do kupna Xboksa 360 - bo to kawał niesamowitej konsoli, najbardziej klasycznej z grona current-genów. Gdy Wii wybierają casuale, Playstation 3 ner... przepraszam, "sprzętowcy" - tak Xboksa 360 może wziąć każdy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA