Denis Villeneuve o swoim nowym filmie: „moja Diuna będzie Gwiezdnymi wojnami dla dorosłych”
Reżyser Nowego początku i Blade Runnera 2049 szykuje się do realizacji swojego nowego filmu. Denis Villeneuve już wie, jak ma wyglądać jego ekranizacja Diuny Franka Herberta.
Następnym filmem Villeneuve’a najprawdopodobniej będzie ekranizacja Diuny autorstwa Franka Herberta. Nie jest to pierwsze podejście do tematu. Z książką zmierzył się w 1984 r. David Lynch, a oczekiwania względem jego dzieła były ogromne. Niestety został zmiażdżony przez krytyków, okazał się też klapą, jeśli chodzi o kinowy box office. Dopiero po latach film został uznany za klasyk i perełkę kinematografii.
Denis Villeneuve, choć odnosi się z wielkim szacunkiem do filmu Lyncha, nie zamierza się nim przesadnie inspirować. Jak twierdzi, czytając książkę, miał własne wyobrażenie o przedstawionym w niej świecie, którym chciałby się podzielić. Będzie więc trzymał się dzieła Herberta, nie Lyncha, jako punkt startowy w opracowywaniu adaptacji. Pomoże mu w tym scenarzysta Eric Roth, znany z pisania takich filmów jak Forrest Gump czy Ciekawy przypadek Benjamina Buttona. Obraz będzie powstawał siłami studia Legendary Entertainment.
Dune od Villeneuve’a będzie miała coś wspólnego z Gwiezdnymi wojnami.
Nie krzyczcie jednak jeszcze z przerażania, a doczytajcie do końca.
Innymi słowy, nie chce kopiować filmów Lucasfilmu, a zamiast tego stworzyć – jego zdaniem – dojrzalszy film typu fantasy science-fiction. Sam reżyser nie wyklucza również ekranizacji kolejnych tomów książek Herberta.
Warto pamiętać, że Villeneuve nie podpisał jeszcze finalnej umowy ze studiem. Wszyscy czekają na ukończenie prac nad scenariuszem. Wtedy Legendary Entertainment wspólnie z reżyserem ostatecznie zdecydują, czy to Villeneuve zajmie się ekranizacją, czy też to zadanie zostanie powierzone innemu filmowcowi.