EA Games posypuje głowę popiołem i rozdaje gry

Po obiecujących beta-testach i sporych nadziejach związanych z symulacją życia wielkomiejskiej aglomeracji, nieoczekiwanie (bądź też „wiedziałem, że tak będzie”) nowe SimCity zaliczyło klęskę, bezapelacyjnie sklasyfikowaną jako ‘epicka’. Internet zadrżał w posadach,  frustracja sięgnęła niebezpiecznych granic, a w pewnym momencie wydawało się, że temat przesiąknie do żółtych pasków telewizji informacyjnych, a lider opozycyjnej siły politycznej podejmie temat i wskaże wiadomego winowajcę. Zresztą wieloaktową tragikomedię zrecenzował imiennik w tym i tym miejscu.

Zgodnie z obietnicą, Electronic Arts przygotowało rekompensatę za ostatnie wpadki, udostępniają jeden tytuł do wyboru (z ośmiu zaoferowanych):

- Battlefield 3 (Edycja Standardowa)

- Bejeweled 3

- Dead Space 3 (Edycja Standardowa)

- Mass Effect 3 (Edycja Standardowa)

- Medal of Honor  (Edycja Standardowa)

- Need for Speed Most Wanted (Edycja Standardowa)

- Plants versus Zombies

- SimCity 4 Edycja Deluxe

Możliwość odbioru rekompensaty pojawi się już 22 marca (od 1:00 w nocy) i trwać będzie do ostatniego dnia miesiąca (7:59). „Zadośćuczynieniu” podlegają zarówno egzemplarze zakupione poprzez dystrybucję cyfrową, jak i te pudełkowe.

Zestawienie tytułów jest dość osobliwe, mając na uwadze ostatnie sequele naczelnych marek Electronic Arts z mniej „zobowiązującymi” produkcjami. Dyplomatyczne EA tłumaczy:

Staraliśmy się wybrać największe hity z naszej oferty.

Być może właściwą ocenę powyższej listy przysłania mi pryzmat ekonomiczny, ale szczerze wątpię w wybór Bejeweled 3 (14,50 zł), w konfrontacji z najnowszą odsłoną horroru o tym samym „numerze porządkowym” – Dead Space (84,90 zł). Nie wspominając już o 'autoironicznym' umieszczeniu SimCity 4 na powyższej liście,  co dobitnie skomentował (prawie prawdziwy) Kaz Hirai.

Szczegółowe informacje o rekompensacie znajdziecie na stronie wydawcy.