REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Emilia Clarke zakończyła pracę na planie Gry o tron. Zobaczcie wzruszający post aktorki

To już jest koniec, jak śpiewał kiedyś popularny polski zespół. Prace nad ostatnim sezonem Gry o tron nieuchronnie zbliżają się do finiszu. W weekend z serialem definitywnie pożegnała się Emilia Clarke.

18.06.2018
18:53
Gra o tron Emilia Clarke
REKLAMA
REKLAMA

Wyszła za władcę plemienia mistrzów koni, została Matką Smoków, przeżywała zdrady wśród swoich najbliższych, podbijała kolejne miasta, aż w końcu zawitała do Westeros. Tu wcale nie było łatwiej, bo armia królowej chciała ją zgładzić, podobnie jak hordy nieumarłych i Biali Wędrowcy, którzy pokonali jej smoczego syna, Viseriona. Historia Daenerys dobiegła już końca.

Emilia Clarke zakończyła prace na planie Gry o tron.

Choć finałową scenę z jej udziałem nakręcono już kilka tygodni temu, to dopiero w ten weekend aktorka oficjalnie pożegnała się z serialową ekipą. Na swoim Instagramie podziękowała za możliwość bycia częścią tego projektu.

Jej post skomentował m.in. Jason Momoa, odtwórca roli khala Drogo. Były mąż Daenerys napisał „Kocham cię. Jestem z ciebie dumny”, a z kolei John Bradley, czyli Sam Tarly, dodał, że Emilia była niesamowita. Uznanie dla aktorki wyraziła także Lena Headey, która w Grze o tron wciela się w Cersei. Wszyscy mieli okazję bawić się niedawno na imprezie z okazji końca zdjęć do serialu. Na miejscu pojawił się także m.in. Liam Gallagher, muzyk znany choćby z występów w Oasis.

REKLAMA

Mimo nieuchronnego końca prac nad serialem, na następne odcinki przyjdzie nam jeszcze długo poczekać.

Finałowy sezon Gry o tron powróci w 2019 r., choć dokładna data wciąż nie jest znana. Nie ma się co jednak spodziewać, że ich premiera nastąpi szybciej niż w ciągu roku. Wiadomo, że seria będzie liczyć sześć odcinków, czyli o dwa mniej niż 7. odsłona. Co do ich przebiegu toczy się mnóstwo spekulacji. Niektórzy opierają się na przeciekach, inni tworzą algorytmy dotyczące prawdopodobieństwa śmierci konkretnych postaci. Jak na razie pewne jest tylko, że finał Gry o tron będzie jednym z najważniejszych wydarzeń w historii telewizji.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA