Epic Games – „PC to nieopłacalny biznes”
Wydane po długim oczekiwaniu Gears of War, dwójka jako konsolowy „exclusive” dla Xboksów 360 podobnie jak i trzecia część – te decyzje szefów Epic Games doprowadzają do szewskiej pasji pecetowych graczy spoglądających z zazdrością na posiadaczy konsoli Microsoftu. Dlaczego gry od Epic Games szerokim łukiem omijają komputery? Odpowiedź jest jedna i jakże wymowna – pieniądze.
„Jeszcze sześć lat temu Epic był wydawcą stricte pecetowym. Wtedy zrobiliśmy zaledwie jeden tytuł na PS2, a resztę produkcji przeznaczono na komputery. A teraz ludzie mówią: „Dlaczego tak nienawidzicie pecetów? Teraz jesteście wyłącznie konsolową firmą!” Dlaczego? Bo pieniądze są tylko w konsolach” – kwituje Mike Capps z Epic.
Zaraz potem jednak tłumaczy: - „Cały czas pracujemy na komputerach i je kochamy, ale zauważyliśmy już wpływ piractwa na pecety – zabija ono wielu świetnych niezależnych twórców i kompletnie zmienia nasz model biznesowy”. Zaraz potem Capps dorzuca do tych słów niezwykle ciekawe zdanie: „Możliwe, że granie na PC uratuje Facebook, ale nie będzie to wyglądało tak jak w przypadku Gears of War”. Taki obrót sprawy na pewno nam nie grozi – pecety zawsze były i będą miejscem do popisu dla twórców skupionych na strategiach, przygodówkach czy RPGach (lub tych z nieco mniejszym budżetem), a PC Gaming Alliance, grupa zrzeszająca twórców mocno wspierających rozwój gamingu na komputerach, powstała nie od parady. Pominę już fakt, że Epic Games należy do tej organizacji, więc takie słowa tym bardziej zadziwiają.
Jeżeli jednak gry na PC skończą w sposób opisany przez Cappsa to przysięgam, że wsadzę mojego kompa do kartonu i wyślę do Timbuktu. Priorytetem poleconym.
