REKLAMA

Angelina Jolie komentuje zakaz dystrybucji "Eternals" w kilku krajach. - Ignoranci

Angelina Jolie wystąpiła w obronie "Eternals" i skomentowała wycofanie produkcji z kin w niektórych krajach.

eternals kino angelina jolie marvel film
REKLAMA

"Eternals", czyli wyświetlany właśnie w kinach film wchodzący w skład MCU, spolaryzował krytyków. Początkowo przyzwoita średnia ocen w zachodnich mediach zaczęła pikować w dół, aż dobrnęła do zaskakujących i rozczarowujących 48% pozytywnych recenzji w agregacie Rotten Tomateos, czyniąc z produkcji najgorzej ocenianą odsłonę Kinowego Uniwersum Marvela. Jasne, na ten stan rzeczy mogła wpłynąć ogromna liczba czynników (bo jeśli chodzi o jakość, łatwo można wymienić przynajmniej kilka znacznie, ale to znacznie gorszych marvelowych obrazów), nie zmienia to jednak faktu, że niechlubny tytuł należy teraz do filmu Chloe Zhao.

Po tak znakomitej i cenionej reżyserce wielu niecierpliwie czekających na film widzów z pewnością oczekiwało czegoś znacznie lepszego. Nie dajcie się jednak zbałamucić cyferkami - to w żadnym wypadku nie jest zły film (jakkolwiek nie sposób nazwać go dobrym); co więcej, w przeciwieństwie do kolejnych powtórek z superbohaterskiej rozrywki jest to przynajmniej obraz "jakiś", w interesujący sposób wyróżniający się na tle tego, co otrzymywaliśmy do tej pory - choć wciąż stłamszony przez marvelowski gorset. Tak czy owak - zdecydowanie warto dać mu szansę.

REKLAMA

Eternals - Angelina Jolie krytycznie o wycofaniu filmu z kin

A zdaniem wcielającej się w Thenę Angeliny Jolie nie jest to też film, którego dystrybucja w kinach w kilku krajach świata powinna zostać zakazana. Tak się jednak stało w Arabii Saudyjskiej, Katarze, Kuwejcie, Bahrajnie i Omanie. Do premiery ostatecznie nie dojdzie - Disney zdecydował się nie wprowadzać do filmu oczekiwanych przez cenzorów zmian (a zatem: wycięcia wybranych scen czy całych wątków, takich jak ten Phastosa i jego rodzina), wobec czego nie wydano certyfikatów dystrybucji.

Inną decyzję podjęto w przypadku Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Jordanii, Libanu i Egiptu - w tych krajach zostanie wydana wersja "Eternals", z której znikną wszelakie sceny intymne - zarówno homo-, jak i heteroseksualne. Jolie to kolejna z osób, którą frustrują podobne decyzje.

Przykro mi z powodu tamtejszych widzów, ale jestem dumna z tego, że Disney sprzeciwił się wycięciu tych scen. Wciąż nie rozumiem, jak możemy żyć w świecie, w którym są ludzie, którzy nie dostrzegają w rodzinie Phastosa piękna i miłości. Jak ktoś mógłby być z tego powodu zły? Dlaczego miałoby mu to zagrażać? Kto tego nie przyjmuje do wiadomości i nie docenia, ten jest ignorantem

- skomentowała aktorka w rozmowie z News.com.
REKLAMA
Eternals - Angelina Jolie komentuje

Czego dowiedzieliśmy się o "Eternals" w ostatnim czasie? Do ciekawostek można zaliczyć fakt, że w filmie pierwotnie miało pojawić się aż dwanaścioro przedstawicieli Przedwiecznych. Jednym z "dodatkowych" miał być Vampiro, który po rozstaniu z pozostałymi miał stać się wrestlerem. Zhao przyznała też, że największy wpływ na jej podejście do nadczłowieka, jakim jest Ikaris, miała interpretacja Supermana w filmie "Człowiek ze stali" Zacka Snydera.

Najnowsze widowisko Marvela uzyskało też przyzwoity wynik sprzedaży biletów przez miniony weekend. Zapytana o potencjalny sequel Zhao nie potwierdziła, że byłaby zainteresowana jego realizacją. Podkreśliła za to, że ten film należy do widzów, a nie do niej, wobec czego póki co należy poczekać i obserwować, jak "rośnie w uniwersum MCU", a następnie przekonać się, w którą stronę podąży ta opowieść. Jednocześnie reżyserka przyznała, że owszem - ma już pomysł na sequel. Na szczegóły w tym temacie przyjdzie nam jeszcze zapewne trochę poczekać.

"Eternals" - nowy film Marvela już w kinach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA