REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Fisz i Emade wypuścili piosenkę w reakcji na demontaż Trójki. „Mój kraj znika” będzie hitem na miarę kawałka Kazika?

Polska branża muzyczna od kilkudziesięciu godzin żyje jednym tematem – cenzurą w radiowej Trójce i usunięciem Kazika z listy przebojów. Kolejni dziennikarze i muzycy rezygnują ze współpracy z rozgłośnią. A w międzyczasie Fisz i Emade wypuścili nowy protest song.

18.05.2020
10:28
fisz emade mój kraj znika
REKLAMA
REKLAMA

Ostatni weekend przyniósł prawdziwe trzęsienie ziemi na ulicy Myśliwieckiej w Warszawie. Usunięcie nowej piosenki Kazika Staszewskiego z 1. miejsca cotygodniowej Listy Przebojów Trójki doprowadziło do szeregu protestów wokół działalności rozgłośni i całego Polskiego Radia. Kolejni dziennikarze (ostatnio Marcin Kydryński i Hirek Wrona) znani ze współpracy z Trójką zaczęli ogłaszać zakończenie tej części swojej działalności. Od niegdyś kultowego radia zaczęły też odwracać się wytwórnie muzyczne i sami artyści, którzy nie życzą sobie puszczania swoich piosenek w miejscu, gdzie dopuszcza się cenzury.

Sprawa jest cały czas w toku i można być pewnym, że to dopiero początek ogólnopolskiej dyskusji na ten temat. Czy piosenka Twój ból jest lepszy niż mój stoi na wysokim poziomie? A jeśli nie, to czy to intencjonalne działanie ze strony Kazika? Jaką dalszą formę przybierze protest zainicjowany specjalnym filmem przez pracowników Trójki? Którzy artyści przyłączą się do zataczającego coraz szersze kręgi bojkotu?

Sprawę skomentowali bracia Waglewscy, czyli Fisz i Emade.

W samej piosence (stworzonej zapewne wcześniej) nie pojawiają się bezpośrednie odniesienia do sytuacji w Trójce, ale w opisie opublikowanego na YouTubie wideo sprawa zostaje przywołana wprost:

Kazik znika z Trójkowej Listy Przebojów. Następnego dnia z Trójki znika mój kumpel Bartek Gil. Trójka znika. Mój kraj znika.

REKLAMA

Fisz w tekście piosenki wspomina o zamkniętych w trakcie kwarantanny sklepach i kinach, pustych ulicach czy zbliżającym się kryzysie ekonomicznym. Nadrzędnym tematem w numerze Mój kraj znika jest jednak powszechny konformizm, który objawia się w miałkiej, ślicznej, ale pustej muzyce. Czy głoszone przez Bartosza Waglewskiego zanikanie Polski jest nieuniknione? A może afera wokół Trójki i powszechne oburzenie w narodzie wywołane cenzurą Kazika pobudzi ludzi z zarysowanej w obu piosenkach apatii społeczeństwa? Następne dni przyniosą odpowiedź na przynajmniej część z tych pytań.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA