Kilkanaście godzin temu światło dzienne ujrzała informacja o tym, że legendarny reżyser, Francis Ford Coppola trafił do szpitala i ma przejść zabieg związany z sercem. Filmowiec potwierdził tę informację i zabrał głos w sprawie.

Francis Ford Coppola to jeden z najwybitniejszych reżyserów w historii kina, ikona filmowego ruchu Nowego Hollywood, mającego swój szczyt w latach 60. i 70. XX wieku. Do jego najważniejszych dzieł należą m.in. trylogia "Ojca chrzestnego", "Czas Apokalipsy", "Dracula" czy "Rozmowa". Ostatnim zrealizowanym przez Coppolę filmem jest "Megalopolis" - projekt ten zasłynął przede wszystkim na polu finansowym - reżyser sfinansował go bowiem w całości z własnych pieniędzy. Niestety, pod tym względem "Megalopolis" okazało się klęską - przy budżecie 120 milionów dolarów zarobił zaledwie 14,3 mln.
Francis Ford Coppola w szpitalu. Reżyser ujawnia swój stan
86-letni Coppola niedawno zakończył trasę po całym kraju, promującą wspomniane "Megalopolis". Wczoraj, w późnych godzinach nocnych Daily Mail poinformowało, że we wtorek rano Coppola trafił do szpitala w Rzymie. Według doniesień portalu, legendarny reżyser miał przejść zabieg na sercu. Kilka godzin temu głos w tej sprawie zabrał sam interesowany, potwierdzając doniesienia na temat swojej hospitalizacji:
Da Dada (jak nazywają mnie moje dzieci) ma się w porządku. Podczas pobytu w Rzymie postanowiłem zaktualizować moją 30-letnią procedurę leczenia migotania przedsionków, którą przeprowadziłem z jej wynalazcą, znakomitym włoskim lekarzem - dr Andreą Natale. Czuję się dobrze!
Jak dodaje Reuters, nie powinno być większych powodów do obaw co do stanu Coppoli - zabieg, który przeszedł, był planowany i umówiony, sam reżyser jest pacjentem doktora Natalego od ponad 30 lat. W takim wypadku pozostaje trzymać kciuki za stan legendarnego filmowca - wszakże Francis Ford Coppola ma już 86 lat.
Więcej informacji ze świata filmu przeczytacie na Spider's Web: