REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

From Dusk Till Dawn na małym ekranie się nie sprawdza

Przyznajcie się, ilu z was po ostatnim kadrze z From Dusk Till Dawn pomyślało – „hmm ciekawe co mogłoby się wydarzyć dalej, a gdyby tak powstał porządny (nie direct-to-video) sequel?”. Po 18 latach można już skończyć domniemywać, hit Rodrigueza z 1996 roku doczekał się serialowej adaptacji i trafił na antenę El Rey (amerykańskiej stacji założonej przez Rodrigueza, celującej w latynoamerykańskich widzów).

13.03.2014
20:55
From Dusk Till Dawn na małym ekranie się nie sprawdza
REKLAMA

Po pierwszych zwiastunach From Dusk Till Dawn miałem obawy, i to ogromne. Chociaż rozum podpowiadał mi, że nic z tego nie będzie, to serce było ciekawe, co uniwersum Roberta Rodgrigueza ma jeszcze do zaoferowania. Kinówka należy do jednych z moich ulubionych filmów klasy B, więc serial mógł pozostawić spory niesmak. Nawet nie pomagały wypowiedzi Rodrigueza w wywiadach, że „woli serial od wersji kinowej”, bo oczywisto było od początku, że kumpel Tarantino chce po prostu rozreklamować swoją stację, a sięgnięcie do swojego (oraz Tarantino) kultowego dzieła jest najlepszym wyjściem w tym wypadku.

REKLAMA

Jeżeli oglądaliście oryginał, to zbyt dużo nie muszę już zdradzać. Serialowy From Dusk Till Dawn jest po prostu rozciągniętym oryginałem z paroma dodatkami, które niestety, ale są trochę niepotrzebne. „Starych” braci Gecko (Clooney/Tarantino) zastąpił duet D. J. Cotrona (jako Seth) i Zane Holtz (jako Richie), w rolę Santanico Pandemonium wciela się Eiza Gonzalez (zastępując cudowną Salmę Hayek), a rodzinkę Fullerów zagrają Robert Patrick (jako pastor Jacob), Madison Davenport (Katie Fuller) oraz Brandon Soo Hoo (jako Scott).  Czy wymienieni przeze mnie aktorzy dadzą sobie radę na razie nie potrafię powiedzieć, bo do tej pory widzieliśmy tylko braci Gecko, których poznajemy w słynnej - dla fanó From Dusk Till Dawn – scenie ze sklepu.

Z uwagi na strukturę serialu – jak już wspomniałem wcześniej – Rodriguez dodaje parę rzeczy, jak na przykład wprowadzenie postaci zastępcy szeryfa - Freddiego Gonzaleza (Jesse Garcia). W oryginalnej scenie w sklepie, widzieliśmy tylko jednego szeryfa, teraz mamy już dwóch funkcjonariuszy prawa. Oprócz tego, widzimy wydarzenia z perspektywy szeryfów i dowiadujemy się o tych postaciach znacznie więcej, niż było powiedziane w filmie. I nie dzieje się to bez powodu, ponieważ Garcia trafia do stałej obsady na pozostałe odcinki.

Wampirza mitologia również zostaje wzbogacona. W pierwszych scenach dowiadujemy się, dlaczego Hayek… tzn. Gonzalez stała się Santanico Pandemonium. Jak na razie dopowiedziane wątki – chociaż niepotrzebne – nie kują specjalnie w oczy. Są jak dla mnie neutralnym bonusem, co może się jednak zmienić wraz z głębszym wejrzeniem w postać Carlosa (Wilmer Valderrama), który pierwotnie (w wersji z 1996 roku) był tylko pomocnikiem w interesach braci Gecko, a w serialu najwidoczniej stanie się kimś więcej – o czym świadczy jego dziwna rozmowa z Sethem.

REKLAMA

A to nie koniec problemów. Już samo przeniesienie pełnometrażowego filmu na małe ekrany prowadzi do rozwodnienia gęstej akcji filmu, a dodanie do tego mistycyzmu (a prawdopodobnie tak będzie, co udowadniają wizje Rochiego) może całkowicie zrujnować dziedzictwo From Dusk Till Dawn. Pewnych rzeczy po prostu nie trzeba wyjaśniać i – chociaż czasami kusi – trzeba zostawić je takimi, jakie je znamy. Nie mogę natomiast nic zarzucić aktorom, którzy spisują się całkiem nieźle. Prowadzenie fabuły jest też w porządku. Wiadomo, serial narzuca swoją formę w sposób bezwzględny, ale Rodriguez stara się jak może, aby nie zrobić „flaków z olejem”.

Mam naprawdę ambiwalentne uczucia, co do serialu From Dusk Till Dawn. Z jednej strony widzę jak mój ukochany obraz jest siekany na małe cząstki, rozciągane jak struna do fortepianu, a z drugiej… jestem ciekaw jak to wszystko się skończy i jak będzie wyglądać reszta postaci i scen z kinówki. Jeżeli tak samo jak ja jesteście „ciekawskimi” fanami From Dusk Till Dawn, to oglądanie serialu wam nie zaszkodzi, w przeciwnym wypadku spokojnie możecie sobie darować tę pozycję w serialowym kalendarzu 2014.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA