„Galaxy's Edge” na Oculus Quest — to już drugi powód, by fani „Gwiezdnych wojen” kupili gogle VR
Świetna wiadomość dla osób, które nie mogą odwiedzić parku rozrywki „Galaxy's Edge”. Powstaje nowa aplikacja VR na gogle Oculus Quest dla fanów sagi „Star Wars”.
Już wcześniej fani cyklu „Gwiezdnych wojny” byli zachęcani do zakupu gogli wirtualnej rzeczywistości należącej do Facebooka marki Oculus. To właśnie na tej platformie udostępniono „Vader’s Immortal”, czyli trzyczęściową grę, a właściwie interaktywne doświadczenie pozwalające graczom odwiedzić zamek Lorda Sithów na planecie Mustafar.
„Vader’s Immortal” straciło jednak status produkcji na wyłączność i zmierza na gogle PlayStation VR, ale Facebook zadbał, by fani „Star Wars” nadal mieli powód, by wyposażyć się w gogle firmy Marka Zuckerberga, gdyż to właśnie na nich pojawi się „Galaxy’s Edge”. To kolejne doświadczenie pozwalające przenieść się do Odległej Galaktyki…
„Galaxy’s Edge” w VR — co trzeba wiedzieć?
Park rozrywki „Star Wars Galaxy’s Edge” wzorowany jest na Disneylandzie, ale wybudowano go z myślą o fanach uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Jeszcze przed epidemią koronawirusa nie cieszył się on przesadną popularnością, ale Disney nie składa broni. Myszka Miki planuje wykorzystać tę markę za sprawą gry na gogle VR, która rozgrywać się będzie na planecie Batuu.
„Star Wars: Tales from the Galaxy’s Edge”, bo taki pełny tytuł będzie nosiła nowa produkcja, przygotowało ILMxLAB. Osoby, które po tę grę sięgną, w trakcie zabawy spotkają wielu mieszkańców odległej galaktyki — zarówno tych interesujących oraz słodkich, jak i tych… śmiertelnie niebezpiecznych. Wśród nich pojawią się m.in. Seezelslak i Tara Rashin. Co o nich wiemy?
- Seezelslak — grany przez komika Bobby’ego Moynihana („Saturday Night Live”, „Star Wars Resistance”) zdziwaczały barman rasy Gran będzie kluczowy dla tej opowieści. Gracze w goglach będą mogli przeżyć opowiadane przez niego historie;
- Tara Rashin — piratka rasy Quarren, która kieruje komórką Guaviańskiego Gangu Śmierci na Batuu, poszukuje czegoś i nie znosi sprzeciwu. Zagra ją Debra Wilson („Mad TV”, „Star Wars Jedi: Fallen Order”).
Gracze w nowej grze Star Wars na gogle Oculus Quest wcielą się tym razem nie w człowieka, tylko w droida naprawczego.
W ramach „Star Wars: Tales from the Galaxy’s Edge” droid, którym sterować będzie gracz, trafi na Batuu po tym, jak jego statek został zestrzelony przez piratów. Bardzo szybko trafi w samo centrum wydarzeń na przedmieściach osady Black Spire — tej samej, którą można znaleźć w parku rozrywki „Galaxy’s Edge”.
Twórcy postawili sobie za cel jak najwierniejsze odwzorowanie parku w wirtualnej rzeczywistości. Gra przy okazji wykorzysta możliwości, jakie dają gogle, by fani mogli jeszcze bardziej zanurzyć się w tym fikcyjnym świecie.
Cyfrowa wersja „Galaxy’s Edge” pozwoli odbiorcom posłuchać muzyki z nietypowej szafy grającej, a także pograć w gwiezdne rzutki i przyjrzeć się faunie i florze Batuu. Do tego będziemy mogli spędzić miło czas… z Porgami.
