Seria Total War jest znana niemal każdemu fanowi strategii,
niemniej zdziwienie było naprawdę duże, kiedy na stoisku SEGI można
było zobaczyć reklamę najnowszej części!
Empire, bo tak będzie nazywać się najnowsza odsłona Totalnej Wojny, ma wnieść do serii powiew świeżości. To za sprawą udoskonalonej grafiki i "wielu rozwiązań, które będą świetne, ale jak na razie nie możemy nic powiedzieć" czyli ewolucja możliwości gospodarczych, ekonomicznych, politycznych oraz militarnych.
Nie to jednak stanie się znakiem rozpoznawczym Empire, a możliwość prowadzenia wojen zarówno na lądzie, jak i na morzach i oceanach. Jeżeli o bitwy morskie chodzi to jest to zupełne novum, wcześniej walki statków odbywały się tylko na mapie politycznej. Chociaż dla prawdziwych strategów nie będzie to miało tak kolosalnego znaczenia (bitwy morskie w poprzednich częściach nigdy nie należały do najtrudniejszych) to ogólnie pojęte pospólstwo powinno być zachwycone.
Empire:Total War przeniesie nas w XVIII wiek, kiedy to broń palna znajduje szersze zastosowanie, kolonie są na wagę złota a Amerykanie walczą jak lwy o niepodległość. Przyznam się, że osobiście wolałem realia brutalnego i mrocznego Średniowiecza, lecz Imperium zapowiada się co najmniej ciekawie. Jeżeli Creative Assembly stworzy dzieło na miarę poprzedniczek nikt nie powinien być zawiedziony. Czekam z niecierpliwością na więcej informacji.