Fabryka Słów przeprowadza właśnie bardzo ciekawy konkurs. Do wygrania wycieczka do Kijowa, Prypeci i Czarnobyla. Jako fan Stalkera jestem zachwycony. Z okazji dłuższego wolnego fanom post-apokaliptycznych, radioaktywnych klimatów polecam nie tylko konkurs, ale również książkę oraz nadchodzące Metro. Na czym warto zawiesić oko?

Konkurs należy do tych bardziej wymagających, niemniej nagroda jest warta każdego wysiłku. Kto nie chciałby zobaczyć zalanego betonem reaktora w Czarnobylu na własne oczy? Zarośnięte uliczki Prypeci, małe domostwa wokół wybudowanego na socjalistyczną modłę osiedla oraz mieszkańcy tamtych terenów, którzy odmówili wysiedlenia – wszystko to składa się na obraz, który pragnę zobaczyć od dłuższego czasu.
Swoją wycieczkę do Czarnobyla odkładam już parę ładnych lat. To praca pozbawia mnie możliwości wyjazdu, do paszport ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Fabryka Słów w zamian za bilet do radioaktywnej Zony wymaga od was zdjęcia z książką „Ołowiany Świt”, w najciekawszej z możliwych wariacji. Wyboru najlepszego zdjęcia dokona sam autor książki – Michał Gołkowski. Szczegóły samej wycieczki znajdziecie w TYM MIEJSCU, natomiast mail, na który możecie słać swoje prace (do 8 maja!) to konkurs@fabrykaslow.com.pl. Jeżeli nie uda się wam zgarnąć jednego z dwóch biletów do Zony, zawsze pozostają nagrody pocieszenia, czyli kody na S.T.A.L.K.E.R. Zew Prypeci do pobrania. Radioaktywna gra warta świeczki.
Czym jest „Ołowiany Świt”? To wszystko, co najlepsze ze S.T.A.L.K.R.A. i „Pikniku na skraju drogi” braci Strugackich. To świeżutki hołd dla wszystkich fanów otoczonego mgłą tajemnicy Czarnobyla, w którym bohater pełni rolę drugoplanową, natomiast w centrum wydarzeń jest sama Zona, tajemnicza, niezbadana, niepokojąca i zabójcza. Na 360 stronach poznajemy Miszę, protagonistę Świtu, lecz to tylko wymówka, aby na powrót zanurzyć się w klimat wykreowany przez ukraińskich programistów oraz rosyjskich pisarzy science-fiction. E-book jest do nabycia w Publio za 24 złote z lekkim hakiem, w formatach EPUB i MOBI.
Samego S.T.A.L.K.E.R.A. powinniście znać już bardzo dobrze. Na łamach sPlay było wiele okazji, aby zaznajomić się z ciekawymi ofertami na dzieła Ukraińców. Dla odmiany chciałbym skupić waszą uwagę na nadchodzącym Metro: Last Night. Kolejna gra osadzona w uniwersum Dimitra Głuchowskiego (Metro 2033) nadchodzi wielkimi krokami i zapowiada się na konkretną, przerażającą porcję kodu. Pierwszoosobową strzelaninę w tunelach moskiewskiego metra, ze światem po atomowej wojnie w tle, najlepiej kupić w keye.pl. Aktualna cena nadchodzącego survival-horroru w tym sklepie to 109 złotych i 90 groszy. Jeżeli jesteście zwolennikami edycji pudełkowych, warto pochylić się nad ofertą Muve.pl. Tam Metro: Last Night kosztuje 120 PLN bez jednego grosza. Przesyłka wliczona w cenę.
Dla tych, którzy konkursom się nie kłaniają, a na zwiedzanie Czarnobyla mają chrapkę, mamy ofertę Grupy Bis-Pol. Najbliższe terminy wyjazdu to 30 maja oraz 26 lipca. Cena? 790 złotych. Szczegóły w TYM MIEJSCU. Dla ciekawskich polecam materiał z wyprawy śmiałków z 2011 roku. Mniam.