REKLAMA

Arya Stark w butach zbroczonych krwią. Maisie Williams miesza fanom Gry o tron w głowach

Kolejna z głównych postaci zakończyła swoją przygodę na planie Gry o tron. Ostatnią scenę nakręciła już Maisie Williams, czyli serialowa Arya Stark. Z tej okazji aktorka umieściła na Instagramie bardzo ciekawe zdjęcie.

Arya Stark Gra o tron
REKLAMA
REKLAMA

Uczyła się wodnego tańca z Syrio Forelem. Podróżowała z Ogarem, by odnaleźć swoją rodzinę, zabijając przy tym żołnierzy w służbie Lannisterów. Trafiła do Braavos, gdzie wstąpiła w szeregi Ludzi Bez Twarzy. Wróciła do Westeros, by dokonać zemsty na mordercach swojej rodziny i zjednoczyła się z jej ocalałymi członkami. Przed nami ostatni akt jej losów, który wydaje się być już ustalony.

Maisie Williams, czyli serialowa Arya Stark, zakończyła prace na planie serialu.

Aktorka jest już kolejną odtwórczynią jednej z głównych ról, która nagrała ostatnią scenę ze swoim udziałem. Williams nie zdradziła żadnych szczegółów odnośnie tego fragmentu. Na swoim profilu na Instagramie zamieściła jednak interesujące zdjęcie.

Gra o tron i krew oczywiście nierozłącznie idą ze sobą w parze, ale taki obrazek wydaje się dość sugestywny. Jasne, Arya walczyła nie raz i nie dwa, więc zapewne w ostatnim sezonie hitu HBO czeka ją jeszcze kilka konfrontacji. Wciąż żyje jeszcze kilka osób z jej listy, więc może posoka na butach pochodzi właśnie z ran jej wrogów. Jednak w serialu widzieliśmy już śmierć niejednego Starka, choć wszyscy mieli chyba nadzieję, że już wystarczy. Tymczasem buty Maisie mogą być splamione krwią jej własnej bohaterki.

Warto jednak pamiętać, że kogo jak kogo, ale tę aktorkę łatwo byłoby posądzić o wkręcanie fanów. Zdjęcie mogło zostać zwyczajne zaaranżowane przez Williams, by tylko namieszać widzom w głowach i wywołać kolejną lawinę teorii. Biorąc pod uwagę także rozmaite środki ostrożności HBO nie zdziwiłbym się, gdyby kierownictwo stacji oraz twórcy serialu sami zlecili wykonanie takiej fotografii.

REKLAMA

Co ciekawe, serialowa siostra Aryi obiecuje satysfakcjonujące fanów zakończenie.

Sophie Turner w rozmowie z DigitalSpy.com wyznała, że finał serialu okazał się dla niej nieprzewidywalny. Aktorka była z tego faktu bardzo zadowolona i stwierdziła, że widzom także spodoba się takie rozwiązanie historii. Zatem jeśli Arya naprawdę miałaby zginąć, to całość wygląda naprawdę intrygująco, bo jej ekranowa siostra (i dobra przyjaciółka w prawdziwym życiu) byłaby pośrednio z tej sytuacji zadowolona. Pasowałoby to jednak do niedawnych słów Turner, w których zdradziła, że w ostatnim sezonie Gry o tron zginie więcej ludzi, niż we wszystkich poprzednich seriach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA