Producenci serialu "Gra o tron" obiecują, że 6 sezon nie zdradzi fabuły kolejnej książki Martina
Choć wydaje się to absolutnie nieprawdopodobne, to ponoć szósty sezon serialu "Gra o tron" w najmniejszym nawet stopniu nie zepsuje przyjemności płynącej z poznawania fabuły "Wichrów zimy", czyli kolejnego tomu sagi "Pieśni Lodu i Ognia". Scenariusz produkcji HBO nie zdradzi bowiem żadnych kluczowych wydarzeń z książki.
![6 sezon serialu Gra o tron nie zdradzi fabuły Wichrów zimy](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2014%2F07%2Fjon-snow-2-640x280.jpg&w=1200&q=75)
Przypomnijmy, że serial będący ekranizacją niedokończonej jeszcze sagi "Pieśni Lodu i Ognia" George'a R.R. Martina w piątym sezonie w większości wątków zrównał się lub wręcz wyprzedził wydarzenia opisane w literackim pierwowzorze. Szósty sezon, który swoją premierę będzie miał już w kwietniu, popchnie zatem fabułę w miejsca nieznane nawet dla najwierniejszych czytelników. Jakim więc sposobem serial nie zdradzi tego, co wydarzy się w książce?
![tyrion gra o tron emmy 2015 class="wp-image-54743"](/_next/image?url=http%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2015%2F09%2Ftyrion-gra-o-tron-emmy-2015-1024x578.jpg&w=1200&q=75)
Producenci serialu "Gra o tron" David Benioff i D.B. Weiss zapowiadają, że fabuła obu dzieł będzie się ze sobą pokrywać w kluczowych momentach, ale widzowie nie muszą obawiać się spoilerów. Najwyraźniej wiele wydarzeń, które zobaczymy w telewizyjnej wersji, będzie odbiegać od tego, co przygotował Martin. Nie byłby to w żadnym razie precedens, produkcja HBO wielokrotnie odbiegała już prozy, rezygnując z niektórych wątków, dodając inne, a istniejące mniej czy bardziej modyfikując i skracając. Dotychczas jednak raczej nie były to zmiany szczególnie drastyczne. Tym razem - najwyraźniej - ma być inaczej.
![class="wp-image-50728"](/_next/image?url=http%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2015%2F05%2Fgra-o-tron-greyjoy-1024x670.jpg&w=1200&q=75)
Chyba, że to tylko cwany zabieg Benioffa i Weissa, który ma nakłonić do oglądania szóstego sezonu "Gry o tron" na bieżąco wszystkich tych, którzy woleliby najpierw przeczytać "Wichry zimy", której ukażą się nie wiadomo kiedy. Szczerze mówiąc, trudno mi sobie wyobrazić, że chodzi o coś innego. No, chyba, że producenci serialu zamierzają kompletnie odlecieć z fabułą - tylko po co, skoro dotychczasowa adaptacja książek sprawdzała się tak dobrze? Cóż, czy istotnie Benioff i Weiss mówią prawdę, przekonamy się nie wcześniej niż po premierze 6 tomu. Ta zapowiedziana jest na rok 2016, ale nie ma pewności, czy nie zostanie przesunięta. Po raz kolejny.