REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Książki /
  3. Seriale

Krypty Winterfell okażą się śmiertelną pułapką w nowym odcinku 8. sezonu „Gry o tron”? Fani mają swoje teorie

Fani „Gry o tron” uwielbiają tworzyć teorie na temat przyszłych odcinków. A niekiedy udaje im się nawet przewidzieć dalszą fabułę. Jeżeli tym razem również mają rację, to Winterfell i wszystkie Siedem Królestw znajdują się w ogromnych tarapatach. Bo nowe teorie zakładają zwycięstwo Nocnego Króla.

23.04.2019
11:23
gra o tron sezon 8 teorie
REKLAMA
REKLAMA

Uwaga na spoilery!

Pierwsze dwa epizody nowego sezonu „Gry o tron” pełne były spotkań po latach i wzruszających momentów. Nie wydarzyło się w nich jednak wiele ekscytujących momentów i ważnych fabularnie spotkań. Jon i Daenerys mieli co prawda pierwszą rozmowę na temat swojego pokrewieństwa, ale została przerwana przez ostrzegawczy sygnał od zwiadowców. Armia nieumarłych stawiła się na wezwanie i grozi zniszczeniem całego Winterfell.

Dzięki zapowiedzi 3. odcinka wiemy już, że w końcu dojdzie do długo wyczekiwanej bitwy między siłami ludzi i Białymi Wędrowcami. Plan Jona Snowa zakłada, że Nieskalani wsparci przez siły rodów Północy i Dzikich powstrzymają nieumarłych wystarczająco długo, by wybawić z ukrycia Nocnego Króla. Według słów Brana przywódca Innych ponad wszystko chce zabić Trójoką Wronę. Dlatego młody Stark będzie pełnić rolę przynęty w bożym gaju w otoczeniu Żelaznych Ludzi. W 2. epizodzie nie zdradzono dokładnie, w jaki sposób ta pułapka ma zadziałać i kto zaatakuje Nocnego Króla, gdy zapoluje na Trójoką Wronę.

Dwie nowe teorie fanów zakładają jednak, że ten plan może zupełnie nie wypalić. A wszystko przez smoka i krypty Winterfell.

Fandom „Gry o tron” gorąco debatuje na temat znaczenia krypt zmarłych przed laty Starków od czasu pierwszej zapowiedzi 8. sezonu. Pokazano w niej Sansę, Aryę i Jona w podziemiach Winterfell. Obserwują tam swoje pomniki nagrobne, a całe pomieszczenie wkrótce zaczyna skuwać lód. Aktorzy zaznaczyli później, że materiał wideo nie miał bezpośredniego wpływu z fabułą nowej serii, ale przecież nie musi to oznaczać, że był pozbawiony znaczenia symbolicznego. Podczas bitwy wszyscy, którzy nie są w stanie walczyć mają schronić się w kryptach.

Wielu fanów obawia się jednak, czy nie jest to aby nierozsądna decyzja. Nocny Król potrafi wskrzeszać nawet zwłoki zmarłych przed wielu laty. A podziemia mają mieć znacznie większą powierzchnię niż całe Winterfell. Z punktu widzenia strategii idealnym planem byłoby dostać się do tuneli za pomocą jakiegoś wejścia, o którym nawet Starkowie mogli zapomnieć. Zwłaszcza ci młodsi. Atak na bezbronnych i ożywienie zmarłych Starków nie tylko mogłoby przesądzić o losach potyczki, ale też bardzo obniżyć morale przeciwników. A w powieści „Gra o tron” George'a R.R. Martina pojawia się fragment sugerujący taki scenariusz:

Poprzedniej nocy znowu miał sen o Winterfell. Chodził po pustym zamku i szukał ojca. Tak jak wcześniej zszedł do krypty, lecz tym razem poszedł dalej. W ciemności usłyszał zgrzyt kamienia o kamień. Odwróciwszy się, zobaczył, że grobowce się otwierają. Kiedy martwi królowie wyszli ze swoich zimnych i ciemnych grobów na chwiejnych nogach, Jon obudził się.

Teoria może potwierdzać niechęć Brana, by schodzić do krypty i jego nieobecność w zapowiedzi.

Dostanie się do krypt Winterfell może być bowiem znacznie trudniejsze dla Białych Wędrowców niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Zbudował je Brandon Budowniczy, który stworzył również Mur. A magia otaczająca tą barierę nie pozwalała przedostać się przez nią nieumarłym. Wydaje się logiczne, że podobna magia została także powiązana w jakiś sposób z siedzibą Starków. Zwłaszcza, że jak wytłumaczyła inna teoria, zdanie: „W Winterfell zawsze musi być Stark” ma bezpośredni związek z nadejściem Długiej Zimy. A ponieważ Bran został naznaczony przez Nocnego Króla, to ułatwiłby Innym wejście do podziemi, tak jak było z kryjówką Trójokiej Wrony.

gra o tron sezon 8 teorie

Teoretycznie oznaczało by to jednak, że Nocnemu Królowi do pokonania wrogiej armii będzie potrzebny smoczy ogień, który jako jedyny zdołał zniszczyć Mur i jego magię. Tylko, że inni fani spekulują zupełnie odmienny scenariusz. Według nich Nocnego Króla w ogóle nie ma w pobliżu armii Jona Snowa. Finałowe ujęcie 2. odcinka pokazało grupę Białych Wędrowców na koniach. Nie było wśród nich jednak ich przywódcy.

Fani spekulują, że przechytrzył on swoich przeciwników i udał się na Viserionie w stronę Królewskiej Przystani. Nie jest bowiem ograniczony przez odległości, a zależy mu na zniszczeniu całego Westeros, nie tylko Północy. W zupełnie nowy sposób zmusiłoby to też Cersei do zaangażowania się w wojnę. Na ten moment trudno oczekiwać, by zdziesiątkowane siły Daenerys (nawet w przypadku wygranej) mogły zagrozić Złotej Kompanii. Kontratak Nocnego Króla zmieniłby cały układ sił. Czy któraś ze wspomnianych teorii znajdzie potwierdzenie w kolejnych odcinkach? Przekonamy się w najbliższych tygodniach.

REKLAMA

3. epizod finałowego sezonu „Gry o tron” zostanie wyemitowany w nocy z 28 na 29 kwietnia.

__________________________________________________________________________________

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA