REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry

Hydrophobia

Woda. Ciecz ta niezbędna jest nam do życia, człowiek wykorzystuje ją na każdym kroku. Ba, większość ciała człowieka składa się z H2O... I jak tu można mieć do niej skazę? Jak widać, można. Hydrofobia to wstręt do wody, najczęściej spotykany przy wściekliźnie. Są też ludzie bojący się tej cieczy, tak jak inni pająków czy wysokości. Myślę więc, że osoby panicznie wystrzegający się wody nie zagrają w Hydrophobię...

11.03.2010
15:24
Rozrywka Spidersweb
REKLAMA

Czemu? Otóż cały pomysł stworzenia gry opiera się na wodzie. Nieznana dotąd firma Blade Interactive podjęła się stworzenia ciekawego silniku, opartego na "kodowaniu" tekstur. Nie będą one tworzone jak dotychczas w programach zajmujących się obróbką grafiki, tylko zajmą się nimi koderzy. Otóż taki pan złapie za klawiaturę i "napisze" teksturę. Brzmi absurdalnie? Właśnie wcale nie! Cały proces jest ułatwiony, gdyż wcześniej stworzone zostały w miarę przyjazne procedury pozwalające na szybkie pisanie ścian, mebli i innych akcesoriów. Ba, teraz tworzenie map jest wręcz niemożliwie proste, gdyż można to zrobić w kilka sekund w edytorze. Wiem, bo sam widziałem. Ma to jednak kilka wad. Na przykład nie oczekujmy zróżnicowanych poziomów w grze. Prawie wszystko będzie utrzymane w jednej tonacji, w kilku kolorach.

REKLAMA

Skoro już jesteśmy przy tym temacie, może pamiętacie takie demko silnika, które wyszło kilkanaście miesięcy, może nawet kilka lat temu? Niby nie było w nim nic ciekawego - ot, zwykła strzelanina. Najciekawsze było to, że cała gra zajmowała kilkaset... kilobajtów. I wcale nie było to jakieś słabe freeware. Grafika podchodząca pod poziom Unreal Tournament 2004, skromne wymagania (w miarę) i całkiem ciekawy pomysł. Właśnie te coś tworzone zostało na podobnym engine - tekstury były kodowane i w przeciągu kilku sekund przeradzały się z kodu na grafikę i wrzucały do pamięci RAM. Nieźle!

Innym innowacyjnym pomysłem jest... woda. Tak, właśnie tej cieczy poświęcono bardzo wiele uwagi. Kołysze się jak prawdziwa, nie będąc przy tym zwykłą teksturą. Bo tak naprawdę woda w Morrowindzie czy Oblivionie była przereklamowana, ludzie nie powinni się nią tak zachwycać. Ot, pół-przezroczysta grafika, na którą zostało nałożone kilka fajnych ciekawostek graficznych, które "kołysały" (tak naprawdę to i tak było 2D) H2O, upodabniając ją do rzeczywistości. W Hydrophobii mamy do czynienia z pełnoprawnym obiektem, który zachowuje się według własnych, realistycznych praw fizyki. Oczywiście możemy przez to liczyć na ciekawe zagadki i elementy zmuszające nasze szare komórki do pracy, co mnie bardzo raduje. Pożera to co prawda trochę zasobów naszego komputera, ew. konsoli - ale nie aż tak dużo, jak by się zdawało. Ot, taka fizyka zapchałaby Radeona 9550, ale nowa seria nVidii (8xxx) spokojnie poradzi sobie z grą.

Oczywiście Hydro to nie tylko engine, ale także pełnoprawna gra. Wcielimy się w panią inżynier Kate Wilson, piękną kobietę (swoją drogą, czy ktoś widział w grze video brzydką dziewczynę?). Przez całą grę będzie towarzyszył nam widok TPP, mniej postrzelamy, zaś więcej się poskradamy. Pokierujemy Kate zagubioną za liniami wroga, na opanowanym przez terrorystów mieście Queen of the World. Królowa nie jest zwykłym miastem, otóż to gigantyczny statek. Wy też wyłapujecie pełno nawiązań do Bioshocka...? Mam nadzieję, że twórcy nie zerżną z tego nowego FPS całej fabuły, gdyż zapowiada się całkiem przyzwoita fabuła. Jeśli lubicie sobie psuć zabawę i znać połowę gry, możecie skorzystać z Internetu i wejść na stronę twórców. Ja sobie odpuściłem, nawet dla dobra czytelników.

REKLAMA

Naszymi wrogami będą ludzie - żadne zombie, UFO czy inne potworki. Po prostu standardowi, umięśnieni bojownicy z wielkimi spluwami. Mimo gigantycznych rozmiarów popiszą się także inteligencją. Jedna z najlepszych komputerowych IQ - jak mówią o swojej grze twórcy. Oczywiście prawie każde studio obiecuje nam wyspecjalizowanych przeciwników, ale wierzę, że Blade Interactive uda się sztuka dopracowania AI. Panowie mówią o oponentach Kate bardzo obiecująco, przy okazji wypominając wiele błędów w innych grach - jeśli się popiszą, staną się kolejnym Irrational Games.

Hydrophobia zapowiada się na ponadprzeciętną, ambitną grę. Niestety, poczekamy sobie na nią kilka zdrowych latek - ale jeśli większość obietnic Blade się spełni, na pewno będę szczęśliwy. I na pewno będę wtedy grał w Hydro. Gorzej, że nie wiadomo co z wersją PC - zapowiedziane zostały tylko wersje na XBOX 360 i PS3, ale pewnie zobaczymy grę także i na komputery. Prócz tego wiadomość koszmarna - gra na razie nie ma wydawcy...

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA