REKLAMA

Co za świat. Ludzie oglądający ludzi oglądających zwiastuny to reklama Rogue One

No, może nie tyle filmu, co osób stojących za efektami specjalnymi, które zobaczyliśmy w fantastycznym zwiastunie "Star Wars: Rogue One".

Industrial Light & Magic i nietypowa reklama na YouTube
REKLAMA
REKLAMA

Industrial Light & Magic to założona przez George’a Lucasa wytwórnia filmowa, wyspecjalizowana w tworzeniu komputerowych efektów specjalnych. Działające od 1975 roku studio ma na koncie mnóstwo wspaniałych filmów, nie tylko produkcje LucasFilmu.

Industrial Light & Magic odpowiada za sceny specjalne do takich hitów jak "Star Trek II" (1982), "Willow" (1988), "Terminator 2: Dzień Sądu" (1991), "Park Jurajski" (1993, Oscar za efekty specjalne), "Jumanji" (1995), "Mission: Impossible" (1996), "Szeregowiec Ryan" (1998), "Pearl Harbor" (2001), "Harry Potter" (2001), "Wojna Światów" (2005), "Transformers" (2007), "Iron Man" (2008) czy "Pacific Rim" (2013).

Lista projektów, w którą zaangażowane było Industrial Light & Magic, jest gigantyczna. To jedno z najlepszych, najbardziej rozpoznawalnych studiów tego typu na całym świecie. Mimo wielkiej sławy i dziesiątek nagród, specjaliści od efektów specjalnych postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i przedstawić się nowej generacji widzów, wychowanej na YouTube.

Materiał reklamowy Industrial Light & Magic przypomina typowy film kręcony przez youtubera.

Z ręki, na szybko, bez wcześniejszych, starannych przygotowań. Na nim ekipa ILM komentuje reakcje ludzi, którzy oglądają zwiastun "Star Wars: Rogue One", jednocześnie nagrywając to kamerą. Materiał Industrial Light & Magic jest więc niczym innym, niż oglądaniem reakcji ludzi oglądających innych ludzi oglądających zwiastun filmowy. Nadążacie?

W momencie pisania tego tekstu, wideo ma już około 200 000 odtworzeń. Niesamowite. Sam nigdy nie rozumiałem idei oglądania, jak ktoś inny ogląda zwiastuny filmowe. Najwyraźniej kolejny sieciowy trend przemyka mi przez palce. YouTube jest wręcz zalane produkcjami tego typu. Swoje reakcje wrzucają do sieci wszyscy - nastolatkowie, blogerzy, krytycy filmowi, znalazł się nawet ksiądz w sutannie.

Chociaż nie rozumiem fenomenu, jednego Industrial Light & Magic odmówić nie można - przygotowali świetny zwiastun. Scena z maszynami kroczącymi AT-AT na egzotycznej plaży wgniata w fotel. Jeszcze większe wrażenie robi model gwiazdy śmierci, powoli wyłaniającej się z kosmicznego mroku. Po prostu rewelacja.

REKLAMA

Jeżeli zaś chodzi o same reakcje na zwiastuny, chyba nic nie przebije Boyegi, który po raz pierwszy widział samego siebie w pełnym zwiastunie "Przebudzenia Mocy":

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA