Podstarzały Jackie Chan w zadziwiająco ciekawym filmie akcji. Takie powroty mogę oglądać
Jackie Chan, zdobywca honorowego Oscara za ogół zasług dla kina sztuk walki, ma już 63 lata. Wojownikowi, aktorowi, scenarzyście i reżyserowi w jednym ciele nie przeszkadza to, aby brać udział w kolejnych widowiskowych filmach akcji. Najnowszy z nich to świetnie zapowiadający się The Foreigner.
Aktualny 2017 rok będzie dla Chana szczególny. Aktor nie tylko dostał od Akademii honorowego Oscara za całość zasług, ale również gra główną rolę w filmie The Foreigner. Jestem przekonany, że będzie to jedna z ważniejszych pozycji w dorobku tego wszechstronnie uzdolnionego artysty. Dlaczego tak sądzę? Zobaczcie poniższy zwiastun:
The Foreigner zapowiada się na naprawdę dobre, mięsiste kino akcji, którego współcześnie mocno brakuje.
Chociaż główną rolę powierzono Chanowi, ten nie paraduje przed kamerą wykonując dziesiątki piruetów. „Azjatycki taniec”, którym bardzo często określa się hipnotyzującą japońską i chińską choreografię sztuk walk, w The Foreigner niemal się nie pojawia. Tak przynajmniej wynika z materiałów reklamowych. Chociaż Jackie Chan nie stroni od walki, ta jest znacznie mniej widowiskowa, a bardziej realistyczna.
Muszę przyznać, że podoba mi się taki pomysł. Ponad 60-letni Jackie Chan prezentuje się na ekranie od nieco innej strony i bardzo służy to aktorowi. Chociaż The Foreigner zapowiada się na kopię serii Taken, kalka może być naprawdę solidna. Zwłaszcza, że Chanowi towarzyszy na planie zaledwie rok starszy Pierce Brosnan. Szykuje się pojedynek weteranów hollywoodzkiego kina akcji.