REKLAMA

Jake Gyllenhaal w "Suicide Squad"? Niekoniecznie...

Przy okazji odejścia z "Suicide Squad" Toma Hardy'ego, można było słyszeć z wielu stron, że Jake Gyllenhaal zajmie jego miejsce. Okazuje się jednak, że etat Ricka Flaga jeszcze przez trochę będzie wolny. Serwis Variety podaje, że Gyllenhaal nie jest zainteresowany rolą w filmie Davida Ayera.

Jake Gyllenhaal w „Suicide Squad”? Niekoniecznie…
REKLAMA
REKLAMA
suicide squad jake gyllenhaal
REKLAMA

Nie ma jednak co panikować, ponieważ do premiery filmu (5 sierpnia 2016) zostało jeszcze mnóstwo czasu, a Ayer kręcenie zacznie dopiero w kwietniu tego roku. Trochę jednak podejrzane wydaje się, że już drugi aktor odmawia wytwórni Warner Bros. Oficjalnym powodem odejścia Hardy'ego z "Sucide Squad" był napięty grafik związany z kręceniem "The Revenant" oraz promocją "Mad Max: Na drodze gniewu". Nieoficjalnie mówi się jednak, że za wszystkim stała marginalizacja roli Flaga w filmie. Variety nie podaje, dlaczego Gyllenhaal również zrezygnował, ale powód może być ten sam - oczywiście nieoficjalny. Na placu boju wciąż pozostają za to Will Smith (Deadshot), Jared Leto (Joker), Margot Robbie (Harley Quinn), Jai Courtney (Boomerang) i Cara Delevingne (Enchantress).

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-09T18:11:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T16:40:29+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T12:39:45+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T07:14:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:37:23+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T11:38:10+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T09:16:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T07:51:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T17:40:33+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T17:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T11:20:51+02:00
Aktualizacja: 2025-10-06T19:44:13+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA