Telewizja pokaże serię filmów o Janie Pawle II. W święta wielkanocne możesz zrobić sobie maraton
Co będziemy oglądać w te święta wielkanocne? Skacząc po kanałach telewizyjnych tradycyjnie na pewno prędzej czy później natkniecie się na "Znachora". Prócz tego na jednej ze stacji traficie na dwuczęściową biografię Jana Pawła II, składającą się z filmów "Karol - Człowiek, który został papieżem" i "Karol - Papież, który pozostał człowiekiem". W obu częściach w główną rolę wciela się Piotr Adamczyk.
Tak jak nie ma Bożego Narodzenia bez "Kevina samego w domu", tak i na Wielkanoc w telewizji musi pojawić się "Znachor". W najbliższą sobotę i niedzielę kanały TVP i grupy Kino Polska wyemitują film z Jerzym Bińczyckim łącznie jakieś 11 razy. Skacząc w weekend po kanałach, na pewno więc na niego traficie. TVN7 spróbuje natomiast przyciągnąć naszą uwagę dwuczęściową biografią papieża Polaka.
"Karol - Człowiek, który został papieżem" to pierwsza część biografii papieża, która skupia się na młodości Karola Wojtyły i jego przeżyciach z czasów II wojny światowej. Druga część - "Karol - Papież, który pozostał człowiekiem" opowiada już o początkach jego pontyfikatu. W obu filmach w Jana Pawła II wciela się Piotr Adamczyk - do dzisiaj jest on kojarzony z tą właśnie rolą.
Filmy o Janie Pawle II - kiedy w telewizji?
"Karola - Człowieka, który został papieżem" jednego dnia będziemy mieli okazję obejrzeć aż dwukrotnie. Film zostanie bowiem wyemitowany w niedzielę, 9 kwietnia na TVN7 o 12:40, a potem jeszcze raz o 14:45. Na drugą część dyptyku poczekamy natomiast do lanego poniedziałku.
"Karol - Papież, który pozostał człowiekiem" TVN7 pokaże 10 kwietnia, również w formie maratonu. Podobnie jak pierwsza część film zostanie wyemitowany dwukrotnie - o 15:30 i 17:35.
Czytaj także:
- Kościoły płoną, pomnik papieża Polaka zdewastowany. To słuszny bunt, ale z niepotrzebnymi ofiarami
- Wydali podręcznik do HiT i mówią, że Jan Paweł II jest "ich autorem". Prześwietlamy Białego Kruka
- Już nie papież Polak, a dresiarz z Marvela i Jurek z USA. Szał na Adamczyka nie ma nic wspólnego z naszymi kompleksami
Oba filmy to międzynarodowe koprodukcje. Odpowiadają za nie przede wszystkim Polska i Włochy. Powstały jako tytuły skierowane prosto na rynek telewizyjny. Nasz kraj jest jedynym, w którym zadebiutowały w kinach - kolejno w 2005 i 2006 roku.