Byli już Zenek i Sławomir, teraz czas na niego. TVP ma nowego ulubieńca, Jarosław Jakimowicz dostał swój program
To było tylko kwestią czasu — przekonują ci, którzy polskim mediom przyglądają się na co dzień. Telewizja Polska ma nową gwiazdę — a raczej gwiazdora — który choć wywodzi się z showbiznesu, coraz częściej zabiera głos na temat polityki i właśnie zaoferowano mu własny program na antenie. Kim jest Jarosław Jakimowicz?
Choć od ośmiu lat nie zagrał żadnej ważnej roli (chyba że za taką uznamy epizod w filmie „Zenek”), przez nielicznych nadal postrzegany jest jako aktor. Jarosława Jakimowicza mogliśmy oglądać m.in. w takich kultowych tytułach jak „Młode wilki”, „Nic śmiesznego” czy „Poranek kojota”. Zdecydowanie ciekawiej niż filmografia maluje się jednak jego dorobek medialny. (Eks?)aktora mogliśmy często zobaczyć i posłuchać w prowadzonym przez Michała Rachonia programie publicystycznym „Jedziemy”, a od 10 sierpnia Jakimowicz (w towarzystwie innej gwiazdy TVP, czyli Magdaleny Ogórek) zastępuje przebywającego na urlopie Rachonia w autorskim programie pt. „W kontrze”: krążą słuchy, że jeżeli format sprawdzi się, duet Jakimowicz & Ogórek pozostanie z widzami TVP Info na dłużej. Co jeszcze wiemy o ulubieńcu Jacka Kurskiego?
Prawdziwy Polak, katolik, „prawilny” chłopak
Jarosław Jakimowicz od kilku lat kojarzony jest głównie za sprawą swojej medialno-publicystycznej aktywności. Wielokrotnie występował jako ekspert (niemal od wszystkiego...) w różnych redakcjach, głównie tych zorientowanych na prawą stronę polskiej sceny politycznej. Zasłynął m.in. wyrażanymi publicznie peanami na cześć byłego szefa MON Antoniego Macierewicza i równie nieskrywaną sympatią do obecnie rządzących.
Ciekawych faktów na temat nowej gwiazdy TVP dostarczają nam jego profile w social mediach — na Instagramie aktor i dziennikarz chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na temat bieżących tematów, którymi żyje opinia publiczna (w kontekście ostatnich wydarzeń w Warszawie znajdziemy tu nawet wypowiedź o „pederastach” atakujących jego profil). Nie brakuje również zdjęć, na których Jakimowicz pozuje u boku polityków Zjednoczonej Prawicy:
Niech was nie zwiedzie hollywoodzki uśmiech. Jakimowicz to niezły gagatek
Nieco inne światło na gwiazdora polskiego kina rzuca głębsze pochylenie się nad jego biografią. Już ze zwykłej notki na Wikipedii dowiemy się, że w przeszłości Jarosław Jakimowicz wchodził w konflikt z prawem: jak czytamy, został m.in. skazany na prace społeczne za drobne kradzieże, a za obrabowanie poczty został skazany na cztery miesiące więzienia.
Równie ciekawie maluje się jego droga do showbiznesu — zanim Jakimowicz został aktorem, imał się w życiu różnych prac i zawodów — od pracy w gastronomii po budowlankę. Słowem — z niejednego pieca chłopak chleb spożywał. Być może właśnie to sprawiło, że włodarze z Woronicza dostrzegli w nim potencjał na nową gwiazdę mediów publicznych. Choć złośliwi i tak pewnie stwierdzą, że przeważyło imię.
*Zdjęcie główne: Bieniecki Piotr/Wikipedia
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.