REKLAMA

Do streamingu wpadła nostalgiczna bomba atomowa dla fanów kina akcji

Jean-Claude Van Damme wylądował na CANAL+ Online. Na platformie pojawiła się bowiem paczka filmów z herosem kina akcji. Korzystajcie z ostrożnością. Taką dawkę nostalgii i rozrywki można łatwo przedawkować.

filmy akcji co obejrzeć jean claude van damme
REKLAMA

Zawsze gdy wracam do filmów akcji z lat 80. i 90. zastanawiam się, komu przeszkadzało, że tak się robiło kino. To były prostsze czasy. Wystarczyło dać mięśniakowi hordę złoli do lania i widowisko gotowe. Nikt nawet nie marzył o operowym rozbuchaniu w stylu "Johna Wicka", ani tym bardziej efektach specjalnych za grube miliony. Widzowie nie potrzebowali więcej niż widowiskowego mordobicia, paru strzelanin, kilku wybuchów i mnóstwa one-linerów. Po co przecież skopać komuś tyłek, jeśli nie można tego podsumować suchym żartem? Piękno w tym wypadku tkwi w braku pretensji i przegięciu.

Formuła kina akcji lat 80. i 90. oparta była na szpanerstwie. Arnold Schwarzenegger szpanował swoją atletyczną budową, Sylvester Stallone szpanował patriotyzmem, Chuck Norris szpanował kopami z półobrotu, a Jean-Claude Van Damme szpanował szpagatem. Twórcy tych filmów dobrze wiedzieli, jak wykorzystać atrybuty i umiejętności ówczesnych herosów. Właściwie to nawet zdarzało im się skupiać na nich za bardzo. Ale za to właśnie ich kochaliśmy. Świat poszedł jednak do przodu i publiczność woli już innych bohaterów.

Więcej o kinie akcji poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Filmy akcji - co obejrzeć w weekend?

Dawni twardziele wciąż walczą, żeby nie odejść w zapomnienie. Raz po raz o sobie przypominają i nawet Chuck Norris powraca przecież na wielki ekran po ponad dekadzie przerwy. Każdy próbuje sobie radzić w nowej dla siebie rzeczywistości na swój sposób. Najciekawiej wychodzi to w przypadku Jeana-Claude'a Van Damme'a. Tak, może się dzisiaj cieszyć tylko ułamkiem minionej sławy. Wciąż jednak świetnie go wykorzystuje, bawiąc się swoim wizerunkiem i tęskniąc za dawną estymą w "Jean-Claude Van Johnson" czy "Ostatnim najemniku". Nie tylko podchodzi do siebie z dystansem, ale potrafi też wykazać się pokorą. W końcu zdążył już nawet wyspowiadać się z popełnionych w przeszłości błędów i prosić fanów o wybaczenie w "JCVD".

Filmy akcji - Jean-Claude Van Damme - co obejrzeć?

Dla mnie, jako dzieciaka ery VHS Jean-Claude Van Damme zawsze był tym najciekawszym herosem kina akcji. Teraz, powracając do jego filmów, przekonuję się o tym ponownie. Okazji ku temu jest całkiem sporo. Tytułów z jego udziałem w streamingu nie brakuje, a ich liczba cały czas się powiększa. Ostatnio świetnie się bawiłem po odpaleniu "Nieuchwytnego celu" na SkyShowtime, a teraz z utęsknieniem czekam na wolne wieczory, żeby oglądać tytuły, które nie tak dawno pojawiły na CANAL+ Online.

Chociaż na platformie znajdziemy również nowsze tytuły z gwiazdorem ("Bałkańska Vendetta", "W otchłani"), mnie bardziej interesują te starsze, czyli "Uniwersalny żołnierz: Powrót", "Ryzykanci", "Maksimum ryzyka". Waszej uwadze szczególnie polecam ten drugi tytuł. Jean-Claude Van Damme staje w nim naprzeciwko Mickey'a Rourke', a u jego boku staje Dennis Rodman. Ok, to bez wątpienia film JCVD, on gra tu pierwsze skrzypce i kopie tyłki tak pięknie jak zawsze. To jednak za sprawą byłego koszykarza Hark Tsui wprowadza do produkcji szaleństwo, o jakim dzisiejsze kino może co najwyżej pomarzyć.

Filmy akcji - Jean-Claude Van Damme - co obejrzeć?
REKLAMA

W każdej z sekwencji Dennis Rodman ma w "Ryzykantach" inną fryzurę - jedna bardziej charakterystyczna od drugiej. W jednej ze scen nawet się do tego odnosi, nazywając głównego bohatera bardziej szalonym niż jego fryzjer. To grany przez niego Yaz załatwia tu nowoczesne zabawki i wspólnie z Jackiem Quinnem, w którego wciela się Jean-Claude Van Damme, skacze z samolotu w dmuchanej piłce. Hark Tsui lubi się też odnosić do kariery koszykarskiej debiutującego w kinie sportowca, czym dodatkowo podkreśla rozrywkowy wymiar filmu. Produkcja nie bierze siebie zbyt serio. Na poważnie podeszli w czasie premiery podeszli do niej krytycy.

Nietrudno się zorientować, dlaczego "Ryzykanci" otrzymali aż trzy Złote Maliny (dla najgorszego aktora drugoplanowego - Dennisa Rodmana, dla najgorszego debiutu aktorskiego - Dennisa Rodmana i najgorszej ekranowej pary - Jeana-Claude'a Van Damme'a i Dennisa Rodmana). To film zbyt odjechany nawet jak na lata 90. Wymaga więc od nas dużego dystansu. A co daje w zamian? Trochę nostalgii i mnóstwo radochy.

"Ryzykantów" obejrzycie na CANAL+ Online.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA