REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy
  3. Seriale

Joanna Kulig pojawiła się na premierze serialu „The Eddy” Netfliksa. Jak przebiegała kariera popularnej aktorki?

Użytkownicy Netfliksa od kilku dni żyją tematem serialu „The Eddy”. Produkcja stworzona przez Damiena Chazelle'a w jednej z głównych roli przedstawi Joannę Kulig, czyli jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Podczas ostatniego Berlinale pokazano pierwszy odcinek musicalu, więc z tej okazji przypominamy dotychczasową karierę Kulig.

02.03.2020
16:02
joanna kulig netflix
REKLAMA
REKLAMA

Netflix w ostatnich dwóch latach zyskał opinię firmy najbardziej przyjaznej niezależnym twórcom w całym Hollywood. Nadawca ma pieniądze na nawet najbardziej kosztowne projekty (takie jak „Irlandczyk” Martina Scorsese) i chętnie wspiera oryginalne pomysł z tzw. kina środka, co w klasycznych wytwórniach zdarza się coraz rzadziej. Dlatego nie powinno dziwić, że to właśnie na największej platformie VOD zadebiutuje serialowy dramat z elementami musicalu pt. „The Eddy”.

W pracach nad produkcją wzięli udział laureat Oscara Damien Chazelle (za „La La Land”), zdobywca Emmy Alan Poul, wielokrotnie nagradzany kompozytor Glen Ballard oraz Jack Thorne, pięciokrotny triumfator podczas rozdania nagród BAFTA. Podobny zestaw twórczy nie zdarza się często i dlatego wielu widzów wiąże z „The Eddy” wielkie oczekiwania. Zwłaszcza, że również obsada z Andre Hollandem i Joanną Kulig w rolach głównych robi wrażenie.

Dla polskiej aktorki to drugi po serialu „Hanna” występ w dużej międzynarodowej produkcji.

W przeciwieństwie do wielu kolegów po fachu, którzy musieli przez wiele lat pracować w zawodzie, zanim zyskali jakąkolwiek rozpoznawalność, Joanna Kulig już pierwszą swoją rolą wywołała duże poruszenie. Za występ w dramacie obyczajowym „Środa, czwartek rano” otrzymała Złote Lwy za najlepszy debiut aktorski. W kolejnych latach Kulig można było zobaczyć m.in. w „Czasie honoru” (gdzie swoje kariery budowało wielu popularnych obecnie aktorów), „Janosik. Prawdziwa historia”, „Szpilkach na Giewoncie” i przede wszystkim „Sponsoringu” Małgorzaty Szumowskiej z 2011 roku.

Rolą młodej studentki paryskiego uniwersytetu, która sprzedaje swoje ciało w nadziei na lepsze życie, aktorka potwierdziła swoją klasę. Mogła się też dzięki niej cieszyć z kolejnej nagrody, tym razem Orła za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą. Wielkie sukcesy i międzynarodowa kariera miały jednak dopiero czekać na urodzoną w Krynicy-Zdroju aktorkę.

Rok 2011 był dla Joanny Kulig przełomowy również ze względu na rozpoczęcie współpracy z Pawłem Pawlikowskim.

To właśnie wtedy wystąpiła w jego filmie „Kobieta z piątej dzielnicy”. Co ciekawe z dzisiejszej perspektywy, jeszcze ważniejsze dla Kulig było pojawienie się w „Idzie”, choć tam zagrała zaledwie małą rólkę piosenkarki zespołu. Dlaczego? Łatwo wskazać dwa powody. Po pierwsze, to właśnie „Ida” sprawiła, że twórczość Pawła Pawlikowskiego (wcześniej docenianego przede wszystkim w Wielkiej Brytanii) zyskała olbrzymią popularność w Polsce i Stanach Zjednoczonych. Po drugie, cały świat mógł ujrzeć wokalne umiejętności Kulig, a to one miały olbrzymie znaczenie zarówno przy jej angażu w „Zimnej wojnie”, jak i przy „The Eddy”.

Ostatni film Pawlikowskiego okazał się zresztą tak olbrzymim hitem, że w kontekście Kulig zaczęto nawet mówić o możliwej nominacji do Oscara. Ostatecznie ten zaszczyt (przynajmniej na razie) nie spotkał polskiej aktorki, ale przy okazji amerykańskiej kampanii promocyjnej „Zimnej wojny” została zaproszona na spotkanie z Chazellem w sprawie jego nowego projektu. Jak przyznała Kulig w rozmowie z dziennikarzami na ostatnim Berlinale (za Gazetą Wyborczą), było to dla niej olbrzymie zaskoczenie. Od obecnych w Santa Monica reżysera i Glena Ballarda usłyszała jednak, że tylko ona może zagrać rolę Mai.

Kariera Kulig nabrała również rozpędu w Polsce. W ostatnich trzech latach zagrała u Smarzowskiego, Koterskiego czy Vegi.

REKLAMA

Zapracowany okres zawodowy Joanny Kulig, podczas którego wystąpiła w takich produkcjach jak: „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, „Niewinne”, „7 uczuć”, „Kler” czy „Ja teraz kłamię”, ustąpił w ostatnich miesiącach spokojniejszemu rytmowi, który wynikał ze szczęśliwej ciąży aktorki. Przyznała ona zresztą w rozmowie z portalem Pudelek.pl, że ostatnio odrzuciła duży amerykański projekt filmowy właśnie ze względu na małego synka. Wydaje się jednak, że ewentualny sukces „The Eddy” sprawiłby, że kolejne zagraniczne oferty błyskawicznie spłyną w stronę utalentowanej gwiazdy.

Joanna Kulig pojawi się w serialu „The Eddy”, którego premierę wyznaczono na 8 maja.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA