Miał być show, wyszedł cyrk: Kamerzysta wariuje, rzuca szkłem, ochrona wkracza do akcji. Dym na konferencji Prime Show MMA
Freak fightom od zawsze towarzyszy atmosfera swoistego odchylenia - wulgaryzmy, przemoc, patologiczne zachowania. To elementy składowe spektaklu, na którym przecież zależy organizatorom. A jednak nie sposób odnieść wrażenia, że kolejne imprezy coraz bardziej przesuwają granicę tego, co akceptowalne. Dobrym tego przykładem jest ostatnia konferencja Prime Show MMA i cyrk z udziałem Kamerzysty.
Prime Show MMA to polska federacja freak fight, której włodarzem jest bokser i znany z innych "występów" w tym formacie zawodnik Kasjusz "Don Kasjo" Życiński. Już 19 lutego 2022 odbędzie się gala "PRIME 1: ZADYMA", podczas której w klatce zmierzą się ze sobą persony z celebryckiego środowiska.
Freak fighty żerują na nadmuchiwanych konfliktach i atmosferze skandalu. Im więcej kontrowersji, tym większe zainteresowanie samą walką, która już sama w sobie jest potencjalnie interesująca - czerpanie rozrywki z przemocy jest przecież prastarym zjawiskiem.
Zawodnicy wywołują coraz większe zażenowanie - wielu z nich bez cienia wątpliwości można określić mianem patocelebrytów, którzy swoim zachowaniem dbają o podtrzymanie "renomy". Tu na prowadzenie po raz kolejny wysunął się niejaki Łukasz "Kamerzysta" Wawrzyniak, który niedawno wyszedł za kaucją z aresztu (aresztowano go za znęcanie się nad osobą niepełnosprawną intelektualnie).
Prime Show MMA: Kamerzysta, awantura i interwencja ochrony
O ile można zastanawiać się, jak duża część podobnych konferencji jest zaplanowana i ustawiona, o tyle zachowanie niektórych jej członków często wymyka się spod kontroli - i widać to na pierwszy rzut oka. Tym razem coś odkleiło się wstawionemu Kamerzyście, który - niemal wzorem innego zawodnika, Adama Soroko - stracił nad sobą panowanie, rzucał mięsem bez opamiętania i zaciął się na jednym czy dwóch powtarzanych w kółko zdaniach.
Oczywiście, w przeciwieństwie do wspomnianego Soroko, który ma za sobą dziesięć lat odsiadki, miotanie się Wawrzyniaka nie robiło na nikim wrażenia (inna sprawa, że przy okazji uzgodniono extra fight - walkę pomiędzy Wawrzyniakiem a Ziemowitem Kossakowskim, który ma również zmierzyć się z Jasiem Kapelą).
Wawrzyniak zdrowo przesadził. Wielokrotnie uciszany, nie przerwał opętańczych wrzasków. W pewnym momencie zaczął ciskać w Kossakowskiego, byłego dziennikarza TVP, jedzeniem, by ostatecznie rzucić w jego stronę kieliszkiem. Rzecz w tym, że chybił - szkło minęło oponenta i pofrunęło dalej, rozbijając się tuż obok małoletniej córki trenera Mateusza Murańskiego (niektórzy twierdzą zresztą, że trafiło dziewczynę). Trener - Robert Maruszak - od razu rzucił się w stronę Kamerzysty; powstrzymała go ochrona i inni obecni, a sam Kamerzysta zaczął żarliwie przepraszać.
Czego by o tym coraz smutniejszym cyrku nie mówić - działa. We freak fighty pompuje się coraz więcej kasy, towarzyszące im konferencje prasowe biją rekordy popularności, a kolejne federacje wyrastają jak grzyby po deszczu. Don Kasjo twierdzi, że celuje w 400 tys. sprzedanych subskrypcji. Tymczasem jedyne słuszne pytanie zadał Jaś Kapela: "kto tu w ogóle wpuścił dziecko?"
Krzysztof Stanowski podsumował incydent słowami:
Prime Show MMA - Zadyma - karta walk:
- Kruszwil vs Kamerzysta
- Pablo Tybori vs Łukasz Lupa
- Muran vs Don Kasjo
- Adam Soroko vs Stifler
- Dawid Narożny vs Medusa
- Puszbarber vs Sobota
- Jaś Kapela vs Ziemowit Piast Kossakowski
- Klaudia Kamińska vs Wiola Kotelecka
- Ambro vs Adrian Cios
- Queen Of The Black vs TBA
- Ztrolowany vs Hecman