Kiedy w końcu skończyłem tę bardzo długą przygodę z amerykańskimi bestsellerami z samych czubków notowań najróżniejszych brukowców, postanowiłem zmienić kontynent i swe zainteresowania powieściami kryminalnymi oraz thrillerami przenieść nieco bliżej naszego pięknego (śmiesznego?) kraju. Mój wybór padł na znanego i powszechnie szanowanego, francuskiego autora Jean-Christophe'a Grangé'a. Z pod jego pióra wyszły między innymi takie książki jak Purpurowe Rzeki, czy kontynuacja - Aniołowie Apokalipsy. Obie te historie zostały zekranizowane z gwiazdorską obsadą (a z jakim skutkiem, to już sprawdź sam). Ja jednak sięgnąłem po mniej znany tytuł tegoż autora, jednak z zasłyszanych opinii równie dobry, a nawet przewyższający pozostałe powieści - Kamienny Krąg.
Czytając Grangé'a da się zauważyć, że mamy do czynienia z zupełnie innym sposobem prowadzenia czytelnika przez karty powieści. Niestety nie każdemu może się to spodobać. Wielu może się zniechęcić już po kilku pierwszych stronach, inni wytrzymają trochę dłużej, po czym porzucą twórczość Grangé'a na zawsze. I tutaj czynią wielki błąd. Może ten autor nie jest wielkim geniuszem, może nie koniecznie pisze ciekawie, ale każdy kolejny scenariusz jest naprawdę ciekawy i chociażby dlatego warto dotrzeć do końca każdej przygody oferowanej przez niego. Ogromnym błędem jest także uwierzenie w stwierdzenie, że Jean-Chrostophe pisuje książki bardziej ambitne od amerykańskich produkcji. Ja popełniłem tę pomyłkę. Sięgnąłem po jego książki właśnie z takim przeświadczeniem i niestety się zawiodłem. Albowiem te książki nie są arcydziełami, ale jednak mają w sobie coś ciekawego, dla czego warto po prostu poświęcić kilkanaście godzin wolnego czasu. Skupmy się jednak teraz wyłącznie na tej jednej, omawianej tu pozycji.
Kamienny Krąg opowiada historię Diany Thiberge. Wskutek złych przeżyć z młodości nie może się zbliżyć do drugiego człowieka, a tym bardziej do mężczyzny. Toteż od wielu lat żyje samotnie prowadząc badania nad zachowaniami drapieżników. W wieku trzydziestu lat jej życie odmienia się całkowicie, kiedy to adoptuje małego, tajemniczego chłopca pochodzącego z odległego wschodu. Jak się potem okazuje, dziecko będzie przyczyną wielu niewyjaśnionych zjawisk. Wszystko się zaczyna w momencie, gdy chłopiec omal nie zostaje zabity wskutek, z pozoru normalnego wypadku samochodowego. Potem cudem ratuje go przed śmiercią, tajemniczy mężczyzna, który kilka stronic dalej ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Niedługo później Diana dowiaduje się o kolejnych zabójstwach ludzi mających kontakt z małym Lucjanem i rozpoczyna własne śledztwo, które doprowadzi ją do zaskakującego rozwiązania.
Opisana historia jest bardzo ciekawa, a wszystkie zagadki już po rozwiązaniu wydają się proste i racjonalne. Gdy zagłębiłem się w lekturę Kamiennego Kręgu, pochłonął mnie tak, że nie mogłem się oderwać aż do późnego wieczora, kiedy to oczy odmówiły mi posłuszeństwa. Grangé pisze niezwykle przekonywująco i chociaż większość zdarzeń równie dobrze mogłaby się znaleźć w powieści sci-fi, to czytając wierzyłem w każde słowo pisarza. Jest jednak kilka drażniących cech charakteryzujących chyba każdy po kolei twór francuskiego autora. Chyba najbardziej denerwujące były morderstwa Grangé'a na prawie wszystkich bohaterach. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że ten facet jest niewyżyty i znęcą się nad swoimi wykreowanymi postaciami zabijając je w sposób, o którym nigdy wcześniej bym nie pomyślał, że tak można. W gruncie rzeczy na początku owszem, może komuś się spodoba to lekkie odróżnienie od innych tego typu powieści, jednak na dłuższą metę ta sieczka jest strasznie męcząca, ponieważ poznając jakąś nową postać w tej niezwykle złożonej historii, od razu wiadomo, że i tak zginie. Pozostaje tylko pytanie w jaki sposób się to stanie.
Podsumowując Kamienny Krąg jest pozycją interesującą i każdy fan thrillerów powinien jej się przyjrzeć z bliska. Co prawda nie każdemu to się spodoba, ale znajdzie się też wielu, którzy pokochają Grangé'a już od pierwszych rozdziałów. Dla mnie jednak to nie jest aż tak ciekawego, żeby sięgać po każdy kolejny tytuł w ciemno. W każdym razie nie polecałbym tej literatury osobom wrażliwym. A dlaczego? Spójrz wyżej.
Ogólnie trudno mi tutaj cokolwiek doradzić w wyborze książek Grangé'a. Najlepiej będzie jak sam sprawdzisz to w bibliotece, czy w sklepie przeglądając kilka pierwszych rozdziałów. Jeśli Cię zaciekawi to bierz w ciemno. Jeśli nie, to cóż... Lepiej zostawić w spokoju i poszukać czegoś lepszego ;).