REKLAMA

Jest co najmniej 6 powodów, za które można pokochać serial Kruk. O produkcji opowiadają jej twórcy

Polski rynek seriali wciąż się rozwija i wciąż łakniemy dobrych, mocnych produkcji, które mogą rywalizować z tymi zagranicznymi. Takim tytułem ma szansę być Kruk. Szepty słychać po zmroku od Canal+, który już jutro będzie miał premierę. O tym, czym jest ten serial i dlaczego może być tegorocznym hitem, opowiedzieli nam jego twórcy.

kruk wywiady
REKLAMA
REKLAMA

Po obejrzeniu dwóch odcinków serialu Kruk. Szepty słychać po zmroku jestem dobrej myśli. To zrealizowana z filmowym rozmachem opowieść, która zaciekawia misternie skonstruowaną intrygą i niebanalnym psychologicznym rysem postaci. Historia, którą przedstawia serial, powstawała kilka lat. Autorem scenariusza jest Jakub Korolczuk. To on tchnął życie w Adama Kruka, tytułową postać, która mierzy się z trudną przeszłością. Według Korolczuka nie ma dobrej fabuły bez prawdziwych, silnych bohaterów. A ci powinni mieć czas na przeżywanie swoich emocji.

Mroczny thriller i kryminał w jednym

I rzeczywiście, te emocje, wewnętrzne rozterki bohaterów widać od pierwszych scen. Mimo że mamy do czynienia z mrocznym thrillerem z wątkiem kryminalnym, bo nie zapominajmy, że istotne dla tej historii jest porwanie jedenastoletniego chłopca, Roberta Morawskiego, jest czas na drobne przestoje, na retrospekcje, które niekoniecznie posuwają akcję do przodu, a nadają szerszego tła całej opowieści.

Głównym bohaterem serialu Kruk. Szepty słychać po zmroku jest Adam Kruk, którego zagrał Michał Żurawski. Mężczyzna jest policjantem w Łodzi. Poznajemy go w trudnej sytuacji - Kruk nie radzi sobie ze swoją psychiką, wydaje się, że traci nieraz rozeznanie, co jest snem, a co jawą. Dodatkowo cierpi fizycznie - nosi kołnierz ortopedyczny, który utrudnia mu poruszanie się. Bohater ciągle łyka proszki, które mają uśmierzyć jego ból, ale te niekorzystnie wpływają na jego zdrowie.

Już w pierwszym odcinku Kruk zostaje wysłany przez swojego szefa do Białegostoku. Tam ma się zająć pewną sprawą przemytu. Powrót na Podlasie to dla Adama nie lada wyzwanie. To właśnie stamtąd pochodzi i tam się wychował. I nie bez powodu przed laty - jak przypomni mu jego przyjaciel, Sławek - stamtąd uciekł. Kruk nie chce wracać do rodzinnych stron, ale pod naciskiem kompana z dzieciństwa pojedzie do Białegostoku, by tam pracować dla policji. Skoncentrowany na rozwiązaniu sprawy z własnej przeszłości, zostanie wciągnięty w nową - porwanie małego Morawskiego.

Bez powrotu do przeszłości nie ma teraźniejszości

kruk żurawski class="wp-image-109093"

To właśnie relacja Adama i Sławka, ich wspólna historia, według Piotra Dzięcioła, producenta serialu, jest najbardziej fascynująca. Przeszłość Kruka jest kluczowa nie tylko dlatego, że ona ma wpływ na bieżącą intrygę kryminalną, ale także dlatego, że ona niejako nadaje ton całej opowieści.

Choć mężczyźni są przyjaciółmi, to ich związek jest bardzo trudny. Łączy ich mroczna przeszłość, która odcisnęła na nich olbrzymie piętno. Sławek ma wiele Adamowi za złe, jest przekonany, że to właśnie Kruk jest częściowo odpowiedzialny za pewne wydarzenia, które ich spotkały lata temu.

Żeby jednak móc rozwiązać dawne sprawy potrzebne będzie przeniknięcie do świata Podlasia, mieszkańców Białegostoku. A to wcale nie jest łatwe. W pracy Kruk jest traktowany jako ktoś obcy, komu nie można ufać. Mężczyźnie z pomocą przyjdzie młoda funkcjonariuszka, Kasia, która jest zafascynowana jego wiedzą i chce się od niego uczyć.

Dziewczyna, współpracując z Krukiem, zostanie postawiona przed dylematem. Będzie musiała podjąć ryzyko i zastanowić się, co jest dla jej ważniejsze - jej własne zasady, czy to, czego oczekują od niej jej przełożeni, silni mężczyźni.

Studium psychologiczne i wyjątkowi bohaterowie

kruk serial class="wp-image-109096"

Silnych postaci bowiem w serialu nie brakuje. Każda ma jakąś historię, jest niejednoznaczna.

Kruk nosi w sobie mrok, ale nie on jeden. Każdy ma tajemnice, skrywa sekrety i nic nie jest takie, jakie na pozór się wydaje. W dwóch pierwszych odcinkach na plan główny wysuwają się Adam Kruk, Sławek oraz Zygmunt Morawski, w którego wcielił się Jerzy Schejbal. Intrygującą postacią jest także Marek Kaponow, którego zagrał Mariusz Jakus.

Oprócz męskich dominujących charakterów mamy też ciekawe sylwetki kobiece, takie jak wspomniana już Kasia, która potrafi wydobyć z innych bohaterów ciepło i ich pozytywne cechy, żona Zygmunta Morawskiego, w którą wcieliła się Anna Nehrebecka, czy żona Kruka, sportretowana przez Katarzynę Wajdę.

Jednym z najtrudniejszych zadań, jakie stało przed reżyserem, było pokazanie tego, co dzieje się w umysłach, duszy bohaterów. Ale aktorzy zgodnie twierdzą, że mu się to udało i że praca z Maciejem Pieprzycą na planie była fantastyczna.

Podlasie i realizm magiczny

kruk canal+ class="wp-image-140542"

Jednym ze swoistych bohaterów serialu jest Białystok, a właściwie całe Podlasie. To m.in. tam były kręcone zdjęcia i to miejsce zrobiło na twórcach Kruka największe wrażenie. Samej historii wiele dało to, że jej pomysłodawca, Jakub Korolczuk, jest właśnie z Podlasia i dobrze zna tamte rejony.

W tym serialu urzeka jego klimat, emocje bohaterów, wizje, które mieszają się z rzeczywistością. Jak twierdzi Pieprzyca intryga kryminalna jest tylko pretekstem, by powiedzieć coś więcej o człowieku. W samej opowieści istotne jest także tło społeczne, pokazanie różnorodności Podlasia, tego lokalnego kolorytu.

Filmowa realizacja

kruk class="wp-image-140569"

Co ciekawe, Kruk. Szepty słychać po zmroku początkowo w ogóle nie miał być serialem. Jakub Korolczuk stworzył scenariusz filmu, ale Piotr Dzięcioł, producent, przekonał go, że ta historia lepiej wypadnie, kiedy przedstawi się ją w odcinkach. Dzięki temu publika będzie miała szansę lepiej poznać bohaterów, wniknąć w ich psychikę, zrozumieć ich motywacje.

Piotr Dzięcioł podkreśla, że zależy mu na tym, aby widz, oglądając ten serial, czuł się tak, jak podczas oglądania dobrego filmu.

Nieprzewidywalność układanki

Twórcy produkcji zapewniają, że widz niejednokrotnie poczuje się zaskoczony. Rzeczywiście, już po obejrzeniu dwóch pierwszych odcinków widać, jak drobne elementy układanki tworzą większą, skomplikowaną całość.

Marcin Bosak przyznaje, że serial zostawia dużo przestrzeni na interpretacje widza i czasami zadaje pytania, na które nie udziela jednoznacznych odpowiedzi. Jest zaskakujący, a twórcy celowo mylą tropy, które początkowo wydają się widzowi słuszne.

Nie obędzie więc bez twistów i szokujących zwrotów akcji. A wszystko to skąpane w atmosferze sennego i nieco niebezpiecznego Podlasia. Ja już wiem, że jest na co czekać.

REKLAMA

Premiera pierwszego odcinka serialu Kruk. Szepty słychać po zmroku już jutro, 18 marca 2018 roku, w Canal+ o 21:30.

Kolejne epizody będą ukazywały się co tydzień. Produkcja liczy sześć odcinków.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA